Premier Ewa Kopacz oceniła, że marszałek Sejmu Radosław Sikorski w związku ze swoją wypowiedzią dla Politico przeżył "chwilę zapomnienia", a teraz musi odbudować zaufanie do siebie i ułożyć sobie dobre relacje z mediami. "Jestem dobrej myśli" - podkreśliła. To jak się potoczą dalsze losy polityczne Sikorskiego "będzie zależało przede wszystkim od samego marszałka Radka Sikorskiego" - dodała premier.
Dziennikarze pytali premier o to, jak ocenia sytuację Sikorskiego po zamieszaniu wywołanym jego wypowiedzią dla portalu Politico oraz o to, co musi zrobić, by odzyskać zaufanie.
Kopacz podkreśliła, że miała pracowity weekend i nie zastanawiała się nad losem Sikorskiego jako marszałka Sejmu.
- Jeśli chodzi o samego marszałka Sikorskiego - uważam, że jest to osoba, która potrafi wyciągać wnioski i osoba, która będzie się starała każdego dnia, każdej godziny odbudowywać to swoje zaufanie do siebie. Jestem dobrej myśli - powiedziała premier.
Według niej, to jak się potoczą dalsze losy polityczne Sikorskiego "będzie zależało przede wszystkim od samego marszałka Radka Sikorskiego".
- Na ile potrafi pokazać, że każdy ma chwile słabości i różne rzeczy się w życiu zdarzają, ale tak naprawdę pokazać swoją naturę przyzwoitego polityka. I myślę, że będzie to czynił każdego dnia - zaznaczyła szefowa rządu.
Dopytywana, jak marszałek miałby to zrobić, Kopacz stwierdziła, że Sikorski "na pewno musi ułożyć sobie dobre relacje również z mediami". Podkreśliła, że kiedy ktoś nie może w danej chwili rozmawiać z mediami, to powinien informować o tym na briefingu i wyznaczyć taką godzinę, kiedy może odpowiedzieć na wszystkie pytania.
- Natomiast nie można powodować takiej oto sytuacji, kiedy wychodzi się na konferencję prasową, a potem odsyła do artykułu - zaznaczyła.
- Ja to jednak traktuję jako chwilę takiego zapomnienia ze strony pana marszałka i mam nadzieję, że takie sytuacje nie będą miały miejsca - podsumowała Kopacz.
Radosław Sikorski wywołał polityczną burzę swoją wypowiedzią dla Politico. Amerykański portal napisał, cytując Sikorskiego, że w 2008 roku podczas wizyty Donalda Tuska w Moskwie. Władimir Putin miał proponować szefowi polskiego rządu udział w podziale Ukrainy.
Premier Ewa #Kopacz o @sikorskiradek: uważam że jest to osoba, która potrafi wyciągać wnioski
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) październik 27, 2014
Premier Ewa #Kopacz: to jak się potoczą jego losy polityczne, będzie zależeć od samego marszałka @sikorskiradek
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) październik 27, 2014