Premier Ewa Kopacz, komentując zakończony spór między resortem zdrowia a lekarzami POZ zrzeszonymi w Porozumieniu Zielonogórskim, oceniła, że minister Bartosz Arłukowicz wypełnił postawione mu zadanie, za co otrzymał od niej podziękowania.
– Minister Arłukowicz dziś w obecności całej Rady Ministrów przyjął ode mnie podziękowania za swoją pracę, za swoją determinację i stanowczość. Pan minister Arłukowicz otrzymał zadanie i w pełni je wypełnił – powiedziała premier na konferencji podsumowującej sto dni rządu.
Jak dodała, Arłukowicz był bardzo konsekwentny w swoich działaniach.
– Niezależnie od tych spraw dotyczących zdrowia i losu polskich pacjentów, który nie był najlepszy w tych ostatnich dniach, sama będąc lekarzem i lekarzem rodzinnym obserwowałam sytuację i takie miałam wrażenie, że ktoś pomylił chyba zawód – powiedziała Kopacz. Podkreśliła, że zawód medyczny to przede wszystkim służba.
Przekonywała, że po to, aby funkcjonowało więcej praktyk lekarzy POZ, nie wystarczy uproszczenie procedur. – By funkcjonowała nowa praktyka lekarza rodzinnego, potrzebni są przede wszystkim lekarze – podkreśliła.
Jej zdaniem w Polsce jest za mało lekarzy. – Działania, które zostały podjęte i mają odzwierciedlenie w budżecie na 2015 rok, to ponad 60 mln złotych przeznaczonych na wzrost liczby rezydentur - przypomniała.
Kopacz tłumaczyła, że do tej pory rezydentury dla absolwentów uczelni medycznych były na poziomie 3 tys. rocznie, a dzięki pieniądzom w tegorocznym budżecie przyznanych zostanie 6,5 tys. rezydentur. – To znaczy, że w krótkim czasie odbudujemy deficyt specjalistów – powiedziała.
Premier oceniła, że porozumienie resortu zdrowia z PZ ws. kontraktów na 2015 r., które zostało zawarto w nocy z wtorku na środę gwarantuje, że na wszystkich szczeblach, począwszy od podstawowej opieki zdrowotnej, po ambulatoryjną opiekę specjalistyczną i szpitale, będzie realizowany program przedstawiony przez ministra zdrowia.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Prezes PZ: Robiliśmy to przede wszystkim w interesie pacjentów. Udało się osiągnąć konsensus