Krzysztof Wielicki, kierownik techniczny Narodowej Wyprawy na K2, podjął decyzję o zakończeniu akcji górskiej. Fatalne prognozy, znaczny wzrost zagrożenia lawinowego czy brak możliwości zaaklimatyzowania się to tylko kilka powodów, dla których wyprawę zakończono.
"W oparciu o głęboką analizę sytuacji w porozumieniu z zespołem zdecydowałem dziś o zakończeniu akcji górskiej na K2" – czytamy w komunikacie PHZ" – czytamy w komunikacie. Krzysztof Wielicki, w punktach wymienił powody, dla których nie widzi szans na kontynuowanie akcji górskiej.
Przede wszystkim, chodzi o rekonesans Janusza Gołąba oraz Adama Bieleckiego. – Okazało się, że na drodze do C1 wszystkie liny są zasypane, namiot w bazie wysuniętej jest uszkodzony, istnieje również duże prawdopodobieństwo zniszczenia obozów C1, C2 oraz C3 – podał Wielicki.
Ostatnie prognozy pogody również nie są obiecujące. Pewne jest jedynie 11. marca, jednak to nie pozwoli zaaklimatyzować się himalaistom na 7200 m, co pozwoliłoby na atak szczytowy.
W ostatnich dniach wystąpiły intensywne opady śniegu. Z tego powodu zagrożenie lawinowe znacznie wzrosło. – W ostatnich 8 dniach zanotowaliśmy łącznie ponad 80 cm opadów śniegu - napisał Wielicki w komunikacie opublikowanym na Facebooku. Jest także ostrzeżenie z portalu Ventusky o dużych opadach na wysokości 7600m.