Konfederacja złożyła do Sądu Najwyższego protest wyborczy, domagając się... unieważnienia wyborów parlamentarnych. - Chcemy powtórzenia wyborów w niektórych okręgach - powiedział Robert Winnicki w niedzielę w Radiu Zet.
- Chcemy powtórzenia wyborów w niektórych okręgach, w których w wyniku propagandy TVP nasi kandydaci nie zostali posłami - powiedział Robert Winnicki w niedzielnej audycji w Radiu Zet.
Według Konfederacji, TVP bezprawnie nie wykonała prawomocnego postanowienia sądu dot. opublikowania przed wyborami sondaży, w których Konfederacja przekroczyła próg wyborczy.
- W związku z tym, że zwłaszcza telewizja rządowa dopuściła się rozlicznych manipulacji, połamania prawa wyborczego, dopuściła się tak naprawdę największego zamachu na wolne, demokratyczne wybory, jakie były po roku 1989, dlatego w tej sprawie będziemy interweniować - zapowiedział podczas wtorkowej konferencji Robert Winnicki.
Robert Winnicki powiedział, że w trakcie kampanii wyborczej TVP w kontekście Konfederacji "zdarzało się nie tylko przemilczeć, ale też dużo nakłamać. Przegrali kilka procesów wyborczych, z których części nie wykonali".
- Gdyby TVP i ogólnie media rzetelnie informowały o kampanii Konfederacji, to mielibyśmy 8, 9, może 10 proc. głosów i nie 11 posłów, ale 45 - dodał Winnicki.
- Teraz zaczęli nas zapraszać, ponieważ liczą, że nasi wyborcy zagłosują na kandydata PiS-u w najbliższych wyborach prezydenckich - skomentował polityk.
Czytaj także: