Do sejmu trafił projekt uchwały, w którym posłowie mieli wyrazić „solidarność z narodem ukraińskim w obliczu nasilających się ataków cybernetycznych i groźby bezpośredniej inwazji militarnej ze strony Federacji Rosyjskiej”. Przeciwna była Konfederacja.
Jak zapisano w uchwale autorstwa parlamentarzystów Lewicy, działania władz Rosji „stanowią poważne zagrożenie dla niepodległości Ukrainy oraz pokoju w całej Europie Środkowo-Wschodniej”.
„Ukraina jest państwem suwerennym, wolnym i demokratycznym. Integralność jej granic i prawo do samostanowienia narodu ukraińskiego nie powinny być w żaden sposób naruszane ani kwestionowane. Społeczeństwo ukraińskie ma pełne prawo decydować o swojej przyszłości. Droga Ukrainy do członkostwa w Unii Europejskiej musi pozostać otwarta, a jej prawo do ubiegania się o akcesję bezdyskusyjne” - możemy przeczytać.
Prezydium Sejmu zaproponowało przyjęcie powyższej uchwały przez aklamację, jednak głos sprzeciwu w tej sprawie złożyło koło poselskie Konfederacji.
„Konfederacja nie zgadza się na przyjęcie przez aklamację uchwały o niepodległości Ukrainy w obliczu prawdopodobnej agresji Federacji Rosyjskiej. Tyle w temacie. Panowie, wstydu nie macie” - skomentowała Marcelina Zawisza
Konfederacja nie zgadza się na przyjęcie przez aklamacje uchwały o niepodległości Ukrainy w obliczu prawdopodobnej agresji Federacji Rosyjskiej. Tyle w temacie. Panowie, wstydu nie macie.
— Marcelina Zawisza (@mmzawisza) January 26, 2022
„Smutne, choć nie zaskakujące” - dodał Adrian Zandberg
Chcieliśmy, żeby Sejm wyraził solidarność z Ukrainą wobec agresywnych działań Kremla. Prosta deklaracja: niepodległość i integralność terytorialna Ukrainy jest niepodważalna.
— Adrian Zandberg (@ZandbergRAZEM) January 26, 2022
Uchwała nie będzie przyjęta przez aklamację. Sprzeciwiła się Konfederacja.
Smutne, choć nie zaskakujące
Nieprzyjęcie uchwały przez Sejm aklamacją, spowodowało skierowanie projektu do sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych, która pochyli się nad jej treścią.