– W filmie udowadniamy, że to było potężne zwycięstwo i ogromny policzek dla Niemiec. To była niesamowita wygrana! (...) Ważne, że postać ojca Kolbe będzie propagowana na całym świecie – powiedział dla Telewizji Republiki Michał Kondrat - reżyser filmu pod tytułem „Dwie Korony”.
– Już są reakcje widzów na Manhattanie. Bardzo się bałem opinii. W momencie kiedy film się skończył i brawa trwały całe emocje ze mnie zeszły. Później posypały się pozytywne opinie. Film został już sprzedany na sześć rynków. Ważne, że postać ojca Kolbe będzie propagowana na całym świecie – powiedział Kondrat.
– Bardzo się utożsamiam z tym filmem. Pragnę, aby jak największe grono go zobaczyło. Postać ojca Kolbe jest niezwykle ważna. Powinniśmy jako Polacy się szczycić i pokazywać takie postaci. Takie filmy promują naszą wiarę i całą Polskę. Siła wiary ojca Kolbe była niesamowita – mówił Tadeusz Chudecki, aktor.
– Chcieliśmy odtworzyć atmosferę jaka towarzyszyła w tej celi śmierci. Myślę, że nam się udało. Cały film koncentruje się na często nieznanych faktach Maksymiliana Kolbe. Udowadniamy, że to było potężne zwycięstwo i ogromny policzek dla Niemiec. To była niesamowita wygrana! Ojciec założył wspólnotę to jest dowodem na jego świętość – podkreślił Kondrat.
– Dla mnie nieprawdopodobne jest, że dzieło ojca Kolbe wciąż trwa. Ten film jest dowodem na to, że to był tak wielki święty, że warto mieć go w swym sercu – zaznaczył Chudecki.
– Zrobienie filmu fabularnego było niemożliwe. Zdjęcia fabularne na przykład w Japonii są niezwykle kosztowne. Nie stać nas na to. Mimo to wiele ekspertów docenia właśnie to pomieszanie w filmografii - mówił reżyser. – Wydaliśmy nieco ponad miliona, mimo tego budżetu zadbaliśmy o poziom formy. Z kolejnym filmem mam nadzieję, że to będzie pełna fabuła. Będzie to film o św. Faustynie. Będzie realizowany w języku angielskim z amerykańskimi aktorami – dodał.
– Ten film kierujemy do dzieci, do szkół, ponieważ przygotowaliśmy konspekt lekcji, który jest dostępny na naszej stronie. Zachęcamy do wyjść grupowych ze szkół na ten film. Polskie dzieci powinny dowiadywać się o naszych, wielkich bohaterach! Dlaczego „dwie korony”? Od nich się wszystko zaczęło. Kiedy Małemu Maksymilianowi objawiła się Matka Boża, pokazała mu dwie korony. Jedna oznaczała męczeństwo, a druga czystość. Maksymilian miał wybrać, ale wziął obie. Właśnie na tym się w naszym filmie - zaznaczył Michał Kondrat.