Szef sztabu Bronisława Komorowskiego Robert Tyszkiewicz stwierdził rano w RMF FM, że prezydent zareagował na wynik I tury wyborów "Złością, wściekłością i pobudzeniem wszystkich wokół". W rozmowie w TVN-ie Komorowski zapewniał, że to przeinaczenie, a chwilę później szef jego sztabu wystosował przeprosiny na Twitterze.
Szef sztabu wyborczego Bronisława Komorowskiego Robert Tyszkiewicz gościł w "Kontrwywiadzie" RMF FM. Pytany przez dziennikarza o reakcję prezydenta na wynik I tury powiedział również, że "reaguje złością i wściekłością i pobudzeniem wszystkich wokół". Z kolei podczas wizyty w TVN24 stwierdził, że Bronisław Komorowski na porażkę zareagował "mocnym słowem".
Dziś wieczorem w TVN24 prezydent uznał, że słowa jego szefa sztabu to "jakieś przeinaczenie" i że "o żadnej wściekłości nie może być mowy".
Reakcja Tyszkiewicza była natychmiastowa. Przeprosił na Twitterze, że "niefortunnie użył słowa". "Reakcją prezydenta Bronisława Komorowskiego było wezwanie nas wszystkich do większej mobilizacji" - sprecyzował.
Przepraszam, niefortunnie użyłem słowa w @KontrwywiadRMF. Reakcją PBK było wezwanie nas wszystkich do większej mobilizacji.
— Robert Tyszkiewicz (@RTyszkiewicz) maj 12, 2015
CZYTAJ RÓWNIEŻ: