Prezydent Bronisław Komorowski zadeklarował, że Polska jest gotowa spełnić oczekiwanie Ukrainy i po zakończeniu konfliktu może udzielić wsparcia w modernizacji ukraińskich sił zbrojnych.
- W moim przekonaniu to strona ukraińska powinna określić zakres oczekiwanej i potrzebnej pomocy, i jej warunki. W czasie rozmowy prezydent Poroszenko mówił w bardzo zdecydowany sposób o potrzebie wsparcia armii ukraińskiej w jej procesie modernizacji, odbudowy i przebudowy, ale w warunkach już zakończonego konfliktu - podkreślił prezydent Bronisław Komorowski na konferencji podczas pierwszego dnia szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego w Walii.
Komorowski przypomniał, że spotkał się z prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką.
Jak dodał, "pojawiło się oczekiwanie wsparcia polskiego dla przyszłej modernizacji armii ukraińskiej"
- Oczywiście, że Polska jest skłonna odpowiedzieć pozytywnie na oczekiwania strony ukraińskiej. Sami wykonaliśmy gigantyczną pracę w zakresie modernizacji własnych sił zbrojnych. Bardzo chętnie tym doświadczeniem i wsparciem w tym trudnym procesie jesteśmy gotowi udzielić pomocy - oświadczył Komorowski.
Prezydent: Zakończenie misji afgańskiej w momencie nowych zagrożeń
Zakończenie misji w Afganistanie przypada w momencie, kiedy rysują się nowe zagrożenia na wschód od granic NATO - mówił prezydent
Jak poinformował Komorowski, na konferencji w Newport, podczas pierwszego dnia szczytu m.in. podsumowano operację NATO w Afganistanie. "Padły deklaracje ze strony afgańskiej o kontynuowaniu współpracy w zakresie szkolenia, wyposażenia i wzmocnienia afgańskich sił bezpieczeństwa" - powiedział prezydent Polski.
Komorowski zwrócił uwagę, że zakończenie operacji wojskowej w Afganistanie przypada "w momencie, kiedy rysują się nowe zagrożenia na wschód od granic Sojuszu, ze względu na wojskowe zaangażowanie Rosji przeciwko Ukrainie".
Prezydent: Dotychczasowe ustalenia szczytu NATO optymistyczne
Dotychczasowe ustalenia szczytu NATO w Newport stwarzają realną podstawę do bardzo optymistycznej oceny jego ostatecznych efektów - powiedział Bronisław Komorowski.
Jak ocenił Komorowski, dotychczasowe ustalenia szczytu w Newport "stwarzają realną podstawę do bardzo optymistycznej oceny ostatecznych efektów szczytu w Newport, które jeszcze będą przedmiotem wspólnych narad".
- Ale oczywiście osiągnięte tutaj wymierne decyzje dotyczące wzmocnienia flanki wschodniej będą podlegały także weryfikacji, ocenie w zależności od rozwoju wydarzeń na wschód od granic Sojuszu - zaznaczył prezydent.
- Oceniam jednak, że sam fakt odejścia Sojuszu Północnoatlantyckiego od wizji organizacji ekspedycyjnej, działającej poza obszarem krajów natowskich, przechodzi do historii, a wraca tradycyjna rola Sojuszu, jako organizacji wyspecjalizowanej w zakresie obrony terytoriów krajów członkowskich - dodał.
Według prezydenta, z tego faktu będzie wyciągał wnioski Sojusz, ale także poszczególne kraje członkowskie.
- Powinno to - w moim przekonaniu - dotyczyć również zwiększonego wysiłku finansowego krajów członkowskich Sojuszu na rzecz obrony własnej, wzmacniającej także potencjał Sojuszu, jako całości - podkreślił Komorowski.
Przypomniał przy tym, że Polska zachowała "relatywnie wysoki poziom finansowania systemu obronnego, bo na poziomie 1,95 proc. PKB", a obecnie podejmuje decyzję o "zwiększeniu tego wysiłku do 2 proc. od roku 2016".
Komorowski: Nie ma zasadniczych różnic ws. wzmocnienia wschodniej flanki
Udało się uniknąć zasadniczych różnic, co trzeba zrobić, by wschodnia flanka NATO uległa wzmocnieniu - powiedział prezydent. Dodał, że to zadaniem Ukrainy jest określenie oczekiwanej pomocy od NATO.
Komorowski dodał, że ustalenia w sprawie wzmocnienia wschodniej flanki Sojuszu będą ulegać weryfikacji w zależności od rozwoju wydarzeń na wschód od Sojuszu. Pozytywnie ocenił też, że NATO odeszło od "polityki ekspedycyjnej" i będzie się bardziej specjalizować w obronie własnych terytoriów.
Komorowski: Bezpieczeństwo wymaga pieniędzy
Bezpieczeństwo wymaga pieniędzy, a pieniądze dobrze zainwestowane mogą okazać się najskuteczniejszym mechanizmem powstrzymywania przed agresywnymi zachowaniami sąsiadów NATO - powiedział Komorowski, apelując do sojuszników o podnoszenie wydatków na zbrojenia.
- Będziemy przekonywali sojuszników, by zaniechać obniżania wydatków obronnych i korygować te wydatki w górę tam, gdzie jest to możliwe - mówił prezydent.
- To może być spóźniona, ale skuteczna reakcja na fakt, że od ośmiu lat Rosja podnosi wydatki obronne i podniosła je w sumie o 100 proc - dodał.
Komorowski podkreślał, że Polska też będzie zwiększać wydatki na obronę.