Organ doradczy Rady Europy opublikował wczoraj opinię dotyczącą nowelizacji ustawy o policji, która była w piątek przedmiotem jej obrad. Komisja stwierdziła, że ustawa daje służbom zbyt duże uprawnienia dotyczące inwigilacji i zaleciła jej korektę.
"Proceduralna ochrona i warunki wyznaczone w ustawie o policji, dotyczące prowadzenia tajnej inwigilacji, są wciąż niewystarczające, by zapobiegać nadużyciom i nieusprawiedliwionej ingerencji w prywatność" – stwierdzili eksperci Komisji Weneckiej.
Według Komisji niektóre dane internetowe i telekomunikacyjne, są tak wrażliwe, że ich pozyskiwanie powinno wymagać zgody sądu, przez podobieństwo, zdaniem ekspertów Komisji Weneckiej, do "klasycznych" metod inwigilacji, np. podsłuchu. Organ doradczy Rady Europy zaleca także ograniczenie czasu monitorowania danych internetowych i telekomunikacyjnych, a także prowadzenie przez policję dokumentacji, która da możliwość sprawnej kontroli nad działaniami inwigilacyjnymi.
W opinii Komisji Weneckiej, w przypadku danych "mniej wrażliwych" zgoda sądu nie jest konieczna, ale, zgodnie z jej rekomendacją, nowelizacja ustawy, która weszła w życie na początku lutego, powinna wprowadzić system monitorowania służb, prowadzony "niezależny organ". "Powinien on mieć niezbędne uprawnienia i doświadczenie oraz być w stanie stosować odpowiednie środki prawne" – skonkretyzowała Komisja.
Organ doradczy Rady Europy uznał za pozytywne to, że w nowelizacji ustawy o policji, zastosowano się do zaleceń Trybunału Konstytucyjnego z 2014 roku, kiedy to Trybunał uznał część przepisów dotyczącą inwigilacji za niezgodne z konstytucją.
Kontrola operacyjna danych internetowych
Zgodnie z ustawą, kontrola operacyjna będzie mogła być prowadzona maksymalnie przez 18 miesięcy (nie dotyczy to kontrwywiadu). Ustawa porządkuje też katalog danych, które będą mogły być pozyskiwane przez służby w celu zapobiegania lub wykrywania przestępstw albo w celu ratowania życia lub zdrowia ludzkiego bądź wsparcia działań poszukiwawczych lub ratowniczych.
Działania takie będą możliwe w odniesieniu do niestanowiących treści danych telekomunikacyjnych (np. właściciela telefonu, wykazu połączeń, lokalizacji telefonu, numeru IP komputera), pocztowych i internetowych (np. adresów odwiedzanych stron, wpisów w wyszukiwarkach, adresów poczty elektronicznej). Ponadto ustawa określa procedury weryfikacji i niszczenia danych zbędnych dla prowadzonego postępowania – mają one podlegać niezwłocznemu komisyjnemu i protokolarnemu zniszczeniu.
Dane zawierające tajemnice obrończe i spowiedzi będą natychmiast niszczone. W przypadku danych stanowiących inne tajemnice zawodowe, m.in. lekarską, dziennikarską i statystyczną, o ich wykorzystaniu lub zniszczeniu ma decydować sąd, kierując się dobrem wymiaru sprawiedliwości oraz tym, czy dana okoliczność może być ustalona na podstawie innego dowodu. Od zgody sądu na wykorzystanie w postępowaniu tajemnicy osoba, której ona dotyczy, nie będzie się mogła odwołać. Przedsiębiorcy telekomunikacyjni, operatorzy pocztowi oraz firmy świadczące usługi drogą elektroniczną będą zobowiązani do zapewnienia na własny koszt warunków technicznych i organizacyjnych umożliwiających prowadzenie kontroli, czyli stworzą dostęp on-line przez tzw. bezpieczne łącze internetowe.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
MSZ odpowiada na opinię Komisji Weneckiej ws. ustawy o policji