Mężczyzna trafił do szpitala ze stanem przedzawałowym, którego doznał na skutek ataku słownego ze strony Brytyjczyka. Według relacji świadków mężczyzna krzyczał do Polaka "go back to your country", czyli "wracaj do swojego kraju".
Funkcjonariusze policji z West Yorkshire potwierdzili informację, że nie był to atak fizyczny, a słowny, ale na jego skutek Polak trafił do szpitala ze względu na stan przedzawałowy.
Z relacji świadków wynika, że mężczyzna krzyczał do Polaka "go back to your country", czyli "wracaj do swojego kraju".
Oficer policji z West Yorkshire powiedział, że zdarzenia są traktowane jako rasistowski atak, a policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie.
Poszkodowany opuścił już szpital. Wielu Polaków i Brytyjczyków wyraziło solidarność wobec niego.
"Przykro mi, że spotkał się Pan z ubliżaniem i obelgami. Ten człowiek to idiota, który sprawia, że wstydzę nazywać się Angielką. On nie reprezentuje większości mieszkańców. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia" – czytamy w komentarzach na facebookowym profilu mężczyzny.
To kolejny antypolski incydent w Wielkiej Brytanii po referendum ws. Brexitu. W piątek, kilka godzin po ogłoszeniu wyników referendum, w pobliżu jednej ze szkół porozrzucano ulotki obrażające Polaków.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
"Wróćcie do domu polskie szumowiny". Ambasada RP w Londynie reaguje na skandaliczne incydenty
Ataki na Polaków w Wielkiej Brytanii. Cameron dzwoni do premier Szydło