W niedzielę wieczorem ponownie doszło do zamieszek w Knurowie. Przed godziną 22 atmosfera demonstracji przed komendą policji była spokojna, do momentu kiedy do zgromadzenia dołączyli pseudokibice. Wtedy doszło do starć z policją w wyniku których zatrzymano kilkadziesiąt osób.
Starcia z policją w Knurowie rozpoczęły się w sobotę popołudniu.
Podczas zamieszek na stadionie na meczu czwartej ligi, służby użyły wobec kibiców broni gładkolufowej. Kibicie rzucali kamieniami i petardami, w wyniku czego doszło do przerwania spotkania. Jeden z kibiców zmarł w szpitalu po tym jak gumowa kula trafiła go w szyję. – Jeden z atakujących młodych ludzi, ranny w okolice szyi, po udzieleniu przez mundurowych pomocy przedmedycznej zabrany został do szpitala – tłumaczył w sobotę podinspektor Andrzej Gąska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.
W sobotę oraz niedzielę wieczorem pseudokibice zbierali się pod komendą policji i szpitalem, gdzie przyjęto rannego mężczyznę.
Sprawą śmierci 27-letniego kibica zajmuje się gliwicka prokuratura.
Czytaj więcej:
Zamieszki w Knurowie po śmierci kibica. Kilkunastu policjantów rannych