– Komisja weryfikacyjna ds. reprywatyzacji stwierdziła nieważność decyzji prezydenta m.st. Warszawy o ustanowieniu prawa wieczystego do gruntu przy ul. Nieborowskiej 15 – podał w czwartek szef komisji Patryk Jaki.
– Decyzja o reprywatyzacji gruntu przy Nieborowskiej 15 została wydana bez podstawy prawnej. Z ustaleń komisji wynika, iż wniosek Ryszarda Pala (vel Pahl) o ustanowienie prawa do tej nieruchomości został złożony już jego śmierci.
Zwrócił też uwagę, że prawo użytkowania wieczystego do nieruchomości przy Nieborowskiej 15 prezydent Warszawy ustanowił w 2008 roku. Wówczas w uzasadnieniu znalazło się, że prawnym następcą poprzedniego właściciela gruntu jest Jerzy Pal. Jednocześnie przewodniczący komisji zaznaczył, że w aktach sprawy brakuje wniosku pochodzącego od Jerzego Pala.
– Co więcej analiza akt sprawy wskazuje jasno, że nie ma żadnych dowodów wskazujących na to, aby Jerzy Pal złożył wniosek dekretowy Ryszarda Pala – dodał Jaki.
Nieruchomość przy Nieborowskiej 15
Sprawę kamienicy nagłośniono we wrześniu ubiegłego roku przez stowarzyszenie Jana Śpiewaka Wolne Miasto Warszawa. Podkreślali wówczas, że kamienica przy Nieborowskiej została zreprywatyzowana z naruszeniem prawa, podstawą do zwrotu był wniosek dekretowy złożony przez osobę, która nie żyła. Samorządowe Kolegium Odwoławcze w lipcu br. stwierdziło nieważność decyzji zwrotowej.
Jak podaje "Gazeta Stołeczna", reprywatyzacja została już "odkręcona" i budynek wraz z lokatorami znajduje się w rękach miasta. Ale kamienicę okala ponad 400-metrowa działka, której zwrot był obarczony takim samym błędem, jak zwrot budynku. Stąd należy również unieważnić reprywatyzację gruntu. Jak informuje "Stołeczna" od października 2017 r. urzędniczy czekają, aż zrobi to SKO.
Nieruchomość należała do rodziny wiceprezydenta stolicy Witolda Pahla. Wielokrotnie tłumaczył, że chodzi o daleką rodzinę, z którą nie utrzymuje już kontaktów. Stołeczny ratusz podkreślał, że mimo to wszystkie kwestie roszczeń osób o nazwisku Pahl zostały przekazane pod nadzór innego wiceprezydenta - Michała Olszewskiego ze względu na "absolutną transparentność postępowania".