W tym momencie SN stawia się ponad ustawę, a więc wchodzi w kompetencje Sejmu. Pani prezes TK Przyłębska miała prawo zawiesić to posiedzenie do czasu rozstrzygnięcia - powiedziała na antenie Telewizji Republika Maria Koc, senator Prawa i Sprawiedliwości.
Prezes Trybunału odpowiedziała, że pismo Gersdorf jest bezprzedmiotowe, a zawieszenie posiedzenia trzech Izb SN następuje z mocy prawa. Mimo to SN zdecydował, że posiedzienie się odbędzie.
– Będą pewnie chcieli odpowiedzieć na pytanie dot. statusu sędziów sądów powszechnych i SN powołanych przez prezydenta Dudę na wniosek nowej KRS. Tak naprawdę SN pewnie teraz obraduje nad tym czy ci sędziowie zostali powołani legalnie i mogą orzekać – wyjaśniła Koc.
– Jest tutaj spór kompetencyjny, bo przecież o ustroju sądów decyduje parlament – Sejm i Senat, bo to właśnie ustawy przyjmowane przez parlamenty krajowe stanowią o tym jaki będzie kształt wymiaru sprawiedliwości w poszczególnych krajach UE. Mówię o tym specjalnie, bo nic do tego ma prawo europejskie. Wymiar sprawiedliwości to domena parlamentów krajowych. W tym momencie SN stawia się ponad ustawę, a więc wchodzi w kompetencje Sejmu. Pani prezes TK Przyłębska miała prawo zawiesić to posiedzenie do czasu rozstrzygnięcia – mówiła nam senator PiS.
Nadmieniła, że „SN nie uznał tego postanowienia i obraduje, a co za tym idzie stawia się ponad TK”. Jej zdaniem są to obrady nielegalne.
– To jest spotkanie, ponieważ TK zawiesił je więc SN nie może teraz się zebrać i orzekać ws. pytania pani Gersdorf. Cokolwiek zostanie powiedziane nie będzie miało znaczenia – nadmieniła senator Koc.
WYSŁUCHAJ CAŁEJ ROZMOWY: