Kobiety spod znaku "parasolek" znowu grożą polskiemu rządowi i ... kobietom
- Kaczyński i Szydło budzą się zlani potem na myśl o parasolkach. Nie tylko w Warszawie, Poznaniu i większych miastach, ale także tych kilku kobiet na Podkarpaciu. To bolało ich najbardziej. A PiS nie będzie trwał wiecznie. Żaden rząd w przyszłości nie odważy się na obieranie nam praw, znając naszą siłę - grzmiała jedna z dyżurnych parasolek Barbara Nowacka podczas sobotniego IX Ogólnopolskiego Kongresu Kobiet.
Przewodnim hasłem tegorocznego Kongresu było : „Nie składamy parasolek". "Walka trwa - wierzymy i wiemy, że wspólnie uda nam się naprawdę coś osiągnąć” - powiedziała jedna z uczestniczek.
Na kongresie oczywiście przedstawicielki płci pięknej o lewicowej i liberalnej proweniencji. Mówiąc krótko to kobiety, które domagają się hurtowego zażywania tabletek dzień po, chcą dokonywać aborcji czyli zabijania nienarodzonych dzieci, kiedy przyjdzie im ochota, kobiety które chcą edukować dzieci w szkołach edukacji seksualnej rodem z filmów pornograficznych .
A oto co mówiły publicznie niektóre z tych pań :
- Samorządy mogą być taką pierwszą poważną próbą wejścia w działalność o charakterze politycznym. Wejścia w takie środowiska polityczne, (...) które są bardzo nieprzychylne temu wszystkiemu co dla nas, na Kongresie jest najważniejsze. To jest więc taki trochę przełomowy Kongres, wyciąganie, zbieranie lekcji, wyciąganie wniosków z tego, co się działo i taka mobilizacja – już nie teoretyczna– powiedziała europosłanka Danuta Huebner. "To był rok dramatyczny dla Polaków, szczególnie dla tych, którzy uwierzyli, że zmiany demokratyczne są czymś stałym. Niewiarygodne rzeczy dzieją się. Każdego dnia" - dodała Hubner.
Z kolei Barbara Nowacka grzmiała : " Tak nas wkurzyli, że my im tą władzę odbierzemy (...) Kczyński i Szydło budzą się zlani potem na myśl o parasolkach. Nie tylko w Warszawie, Poznaniu i większych miastach, ale także tych kilku kobiet na Podkarpaciu. To bolało ich najbardziej. A PiS nie będzie trwał wiecznie. Żaden rząd w przyszłości nie odważy się na obieranie nam praw, znając naszą siłę.
Trzeba powiedzieć jedno: cieszy fakt, że w Polsce większą część kobiet stanowią kobiety o odmiennej od parasolkowej mentalności.