Joanna Kluzik-Rostkowska po raz kolejny w publicznej wypowiedzi zaatakowała Antoniego Macierewicza. Oczywiście, kolejny już raz bez żadnych argumentów, jedynie z ... No właśnie! Dlaczego Kluzik - Rostowska atakuje byłego ministra Obrony Narodowej?
W wywiadzie dla interia.pl pani Kluzik-Rostkowska powiedziała:
"Swoje dokłada też Antoni Macierewicz ze wszystkimi swoimi szaleństwami. Widać, że król jest nagi. (...) Teorie zamachowe, którymi żywił nas przez ostatnich osiem lat, nagle okazały się wyssane z palca. Nawet Jarosław Kaczyński już nie wierzy, że w Smoleńsku doszło do zamachu. (...) Macierewicz cynicznie zagrał na katastrofie smoleńskiej i samym Jarosławie Kaczyńskim, który wtedy był w wielkiej żałobie. Gdy rządziła PO, łatwiej mu było snuć fantastyczne wizje. Wtedy mógł nam zarzucać, że coś ukrywamy w związku ze Smoleńskiem. Ale później, będąc szefem MON, przez dwa lata miał nieograniczone możliwości, żeby znaleźć dowody na swoje teorie i nic z tego nie wyszło. Zakończenie organizowania miesięcznic smoleńskich to najlepszy dowód na to, że ostatnia osoba, która chciała wierzyć Macierewiczowi, czyli Jarosław Kaczyński, już mu mówi: koniec, nie wierzę ci, oszukałeś mnie".
Dorota Kania, redaktor naczelna Telewizji Republika tak wyjaśnia postawę Kluzik-Rostkowskiej i przyczynę jej nienawiści do Antoniego Macierewicza:
"To co mówi Kluzik-Rostkowska na temat Antoniego Macierewicza jest podyktowane - w mojej ocenie - zdarzeniami sprzed 8 lat, kiedy to Kluzik-Rostkowska zabiegała o to, by zostać przewodniczącą Zespołu Parlamentarnego ds. Zbadania Przyczyn Katastrofy Tu-154M z 10 kwietnia 2010 roku. Na szczęście tak się nie stało. Pamiętamy, że szefem tego zespołu został Antoni Macierewicz.
Szkoda, że Pani Kluzik-Rostkowska nadal działa pod wpływem tak niskich pobudek!
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Liga NHL: „Huragany” zmietli „Lotników” i prowadzą
CBA zatrzymała byłego reprezentanta Polski w piłce nożnej Tomasza K.
X Dzień Patrioty w Krakowie! 8 grudnia dowiemy się, kto w tym roku dostanie nagrodę Kazimierza Odnowiciela
Miller przestrzega: kandydat PiS może wygrać wybory prezydenckie. "To byłby dla mnie dramat", mówi były aparatczyk PZPR