Dziennikarka TVN, Kinga Rusin, postanowiła wyrazić swoje oburzenie w związku ze szczytem klimatycznym COP24 w Katowicach. Kobieta jest przerażona tym, że na polskim stoisku serwuje się kiełbasę z dziczyzny, a obok są deski wycięte z polskich drzew. Przerażające!
„O Boże... Na szczycie klimatycznym serwuje się kiełbasę z dziczyzny, a obok, na stanowisku Lasów Państwowych prezentuje deski zrobione z wyciętych w polskich lasach drzew!” – pisze załamana dziennikarka na Instagramie.
„Nad wszystkim góruje prezentacja brył węgla, na którym opiera się nasza, produkująca najwięcej w Europie CO2 energetyka” – wskazuje Rusin.
„Partnerami Ministerstwa Środowiska w organizacji konferencji są największe spółki górnicze. To mówi wszystko o stosunku polskich władz do ochrony środowiska” – konstatuje dziennikarka TVN.
Przypomnijmy, że Kinga Rusin bardzo często angażuje się w akcje mające na celu zwiększenie świadomości na temat ochrony środowiska naturalnego. Prezenterka głośno protestowała m. in. przeciw wycince w Puszczy Białowieskiej.
Wyświetl ten post na Instagramie.Post udostępniony przez Kinga Rusin- Official Profile (@kingarusin) Gru 6, 2018 o 8:52 PST