Planujemy wprowadzić przepis, zgodnie z którym kierowca, który będzie prowadził pojazd mimo zatrzymanych uprawnień, straci prawo jazdy na stałe - zapowiedział w piątek w Sejmie minister infrastruktury, Dariusz Klimczak.
Szef resortu infrastruktury zaznaczył, że obecnie trwają prace nad zaostrzeniem przepisów dotyczących ruchu drogowego. Jedną ze zmian ma być możliwość czasowego zatrzymania uprawnień dla kierowców, którzy przekroczą dozwoloną prędkość o 50 km/h na drogach jednojezdniowych dwukierunkowych poza obszarem zabudowanym.
"Druga sprawa to zaostrzenie przepisów wobec tych, którzy nie stosują się do przepisów dotyczących zatrzymania uprawnień dla kierowców. Planujemy wprowadzić przepis, że każdemu kierowcy, który ma zatrzymane uprawnienia do kierowania pojazdami, który zostanie zatrzymany do kontroli i zostanie stwierdzony ten zakaz, zostanie mu zatrzymane prawo jazdy na stałe" - powiedział Klimczak.
Kolejną zmianą ma być brak możliwości kasowania punktów karnych za najcięższe wykroczenia.
W piątek w Sejmie trwa debata o stanie bezpieczeństwa ruchu drogowego. Z raportu za 2023 wynika, że w Polsce doszło do 20 936 wypadków drogowych, w których zginęły 1 893 osoby, 24 125 osób zostało rannych, zaś 7 595 osób zostało ciężko rannych. Doszło również do 365 991 kolizji drogowych. Oznacza to zmniejszenie liczby wypadków, ofiar śmiertelnych oraz liczby rannych, przy jednoczesnym wzroście liczby ciężko rannych i wzroście liczby kolizji.
Źródło: PAP