– Andrzej Duda jest odbierany jako młody i rzeczowy kandydat – mówiła w programie „Prosto w oczy” Beata Kempa. Posłanka Solidarnej Polski dodała, że kampania przynosi efekty, a sztab Dudy wykonał ogromną i dobrą pracę.
Kempa zapytana o najnowszy sondaż Millward Brown, z którego wynika, że PiS prowadzi nad Platformą, stwierdziła: – To odbicie tego, co dzieje się w terenie. – Ważne, by słuchać głosu ludzi. To pokazuje, że strzałem w dziesiątkę było zjednoczenie prawicy – dodała.
– Kampania Andrzeja Dudy też przynosi efekty. Dziś nie ma już problemu z rozpoznawalnością. Wykonano ogromną i dobrą pracę w tym kierunku – oceniła posłanka Solidarnej Polski. Podkreślała, że Andrzej Duda jest odbierany jako młody i rzeczowy kandydat. – Zupełne przeciwieństwo w stosunku do człowieka, który zupełnie nie rozumie, jak należy prowadzić prezydenturę – zaznaczyła.
– Ludzie już nie chcą słuchać narzekań i pytają jak konkretnie zmieniać rzeczywistość, a my im to pokazujemy – mówiła Kempa. – Zaryzykuję tę tezę, że jesteśmy bogatym krajem w środku Europy, tylko brakuje dobrego gospodarza – uzupełniała.
Zapytana o ostatnie doniesienia na temat służb specjalnych i ich działania wobec afery taśmowej, Kempa oceniła, że to „szalenie niebezpieczne”. – Jednak należy do tego podejść spokojnie. W terenie strategia PO już nie działa, tak jak straszenie PiS–em. Od 2007 roku mamy do czynienia z wyrywaniem się służb spod kontroli i dziś trzeba wymagać kontroli nad służbami – wyjaśniała. Według posłanki SP „Platforma po prostu tego nie potrafi, a premier Kopacz nie rozumie”.