– Co różni świat demokracji od putinowskiej Rosji? Reakcja pozostałych – mówił na antenie TV Republika Michał Karnowski o reakcji mediów głównego nurtu na zatrzymanie dziennikarza naszej stacji i fotoreportera Polskiej Agencji Prasowej.
W tej sytuacji jest dwóch „ciężkich przestępców": nasz reporter Jan Pawlicki i Tomasz Gzell fotoreporter PAP – mówił o zatrzymaniu dziennikarzy Tomasz Sakiewicz. Redaktor naczelny Gazety Polskiej mówił, że wciąż nie jest do końca wiadome, dlaczego właściwie doszło do tego zatrzymania. Jak tłumaczył kancelaria prezydenta nie zamierza w tej sprawie wstępować na drogę prawną i okazuje się, że jedynie policja ma zastrzeżenia.
W opinii Sakiewicza Jan Pawlicki został wybrany przez policję, ponieważ jego relacje były powszechnie oglądane. – Robiliśmy najlepszą relację i to był prawdopodobnie powód tego zatrzymania – ocenił. – Widocznie zdenerwował kogoś z władzy - dodał.
Z kolei Michał Karnowski stwierdził, że sytuacja do jakiej wczoraj doszło jest wyjątkowa i nieakceptowalna, jednak w aspekcie takiego działania policji jakie widzieliśmy może się zdarzyć. – Ale najbardziej szokująca jest reakcja mediów – podkreślił dziennikarz. Jak tłumaczył, dziś ci sami ludzie podporządkowują się decyzji policji, o tym co jest warte zainteresowania, a co nie, którzy jeszcze niedawno robili show z protestu pielęgniarek. – Co różni świat demokracji od putinowskiej Rosji? Reakcja pozostałych – wskazywał.
Również Józef Orzeł zwrócił uwagę na osobliwą reakcję prorządowych mediów na wczorajsze wydarzenia. – Oglądałem dzisiaj TVN. Podczas relacji z wczorajszego wydarzenia, kiedy informowano o zatrzymaniu 12 osób, ani raz nie padła informacja, że pośród nich są dziennikarze – podkreślił. Jak dodał, przekaz jaki płynie z tych mediów ma wskazywać, że dziennikarz ci brali udział w demonstracji, że siłą weszli do siedziby PKW i uniemożliwili liczenie głosów.
CZYTAJ TAKŻE: