- Donald Tusk jest na pewno zdolnym politykiem, skutecznym politykiem, ale gdyby teraz wrócił do polskiej polityki, musiałby zająć miejsce obok cienia premiera, czyli obok pana Grzegorza Schetyny i być – nie wiem – dodatkowym cieniem wicepremierem – mówił dziś w RMF FM marszałek Senatu, Stanisław Karczewski.
- Obserwuje, co robi i mówi Donald Tusk. Z dużym zaskoczeniem przeczytałem cały wywiad z nim. W wielu kwestiach zaskakuje mnie jeszcze bardziej niż zaskakiwał do tej pory, twierdząc chociażby, że przyszłość Polski zależy od tego, w jaki sposób będzie funkcjonować opozycja. Ja myślę, że przyszłość Polski zależy od tego, jak odpowiedzialnie będą zachowywać się politycy – mówił w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem na antenie RMF FM Stanisław Karczewski.
- Donald Tusk jest na pewno zdolnym politykiem, skutecznym politykiem, ale gdyby teraz wrócił do polskiej polityki, musiałby zająć miejsce obok cienia premiera, czyli obok pana Grzegorza Schetyny i być – nie wiem – dodatkowym cieniem wicepremierem – odpowiedział Karczewski pytany o to, czy Tusk byłby w stanie stanąć na czele opozycji.
Marszałek Karczewski zabrał także głos w sprawie zawieszenia w prowadzeniu obrad Senatu Bogdana Borusewicza. - To jest tajemnica, ale powiem, że taka tajemnica, na którą już wszyscy znają odpowiedź, bo na następnym posiedzeniu, tuż przed Bożym Narodzeniem, wypijemy bożonarodzeniową kawę i pan marszałek Borusewicz będzie już te obrady prowadził – zaznaczył polityk Prawa i Sprawiedliwości.