– Specjaliści od wojska, m.in. gen. Polko, pytany o tę nominację, mówił, że poprzedni szefowie nie robili nic i on się cieszy z tej nominacji, takich głosów jest więcej. Szefowie SWW i SKW zachowywali się niechlubnie. Liczę na audyt w tych służbach – komentowała wybór nowych szefów służb na antenie Telewizji Republika Dorota Kania.
Zgodnie z decyzją premier Beaty Szydło, Piotr Bączek będzie nowym szefem Służby Kontrwywiadu Wojskowego, a obowiązki szefa Służby Wywiadu Wojskowego obejmie były wiceszef SKW, płk Andrzej Kowalski. Wcześniej premier odwołała ze stanowisk szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. bryg. Piotra Pytla oraz szefa Służby Wywiadu Wojskowego gen. bryg. Radosława Kujawę.
Dziennikarka "Gazety Polskiej" i portalu niezalezna.pl podkreślała w Telewizji Republika, ze służby specjalne pod rządami Platformy Obywatelskiej wielokrotnie dopuszczały się rażących zaniedbań i niechlubnych działań.
– Skandal, jeśli chodzi o zabezpieczenie prezydenta w Katyniu, katastrofa smoleńska, umowa z FSB, zabezpieczenie obiektów służb – wyliczała. – Marek Opioła [obecny szef komisji ds. służb specjalnych - red.] wielokrotnie pytał, jak była zabezpieczona SKW , skoro samochody FSB wjeżdżały na teren kontrwywiadu – mówiła, dodając, że to, co działo się w służbach powodowało tak dużą nagonkę na Antoniego Macierewicza w związku z jego wyborem na szefa MON.
– Myślę, że służby funkcjonują tak, jak funkcjonuje państwo i tak, jak zachowują się ich szefowie. Mam przekonanie, że jak będą dobrze kierowani, będą dobrze służyli Polsce – uznała publicystka. – Konieczny jest raport otwarcia, audyt w tych służbach, pokazanie, co się działo przez te minione lata – podkreślała.