Kamiński komentuje atak na szefa "Solidarności". "Jedni wierzą w sztuczną mgłę, puszki i głosy z wiadra, ja wierzę Lisowi"

– Jedni wierzą w sztuczną mgłę, puszki i głosy z wiadra, ja wierzę red. Tomaszowi Lisowi – tak konflikt pomiędzy szefem "Solidarności Piotrem Dudą i atakującym go redaktorem naczelnym "Newsweeka" skomentował Michał Kamiński.
Minister w Kancelarii Premiera, były polityk Prawa i Sprawiedliwości na antenie TVN 24 odniósł się do ataku na Przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Piotra Dudę. Tygodnik Newsweek w najnowszym numerze zarzucił Dudzie życie w luksusie. Szef Związku na specjalnie zorganizowanej konferencji wypunktował kłamstwa tygodnika Tomasza Lisa.
CZYTAJ WIĘCEJ: Newsweek okładkowym tekstem uderza w Piotra Dudę. „To dziennikarska nekrofilia”
Kamiński stwierdził, że Duda jest w trudnej sytuacji i tłumaczył się z zarzutów, jakie nie padły. Polityk nie potępił jednak szefa "S" za rzekome opływanie w luksusie. – Duda ma prawo do życia w luksusie, jak każdy inny człowiek, którego na to stać, a pan Duda ma bardzo wysokie zarobki jako szef "Solidarności" – stwierdził. Doradca Ewy Kopacz dodał, że nie bogactwo jest dla niego problemem a obłuda.
Kamiński powiedział również, że jeśli wierzyć "Newsweekowi", okazuje się, iż Duda zapomina o prawach pracowniczych, kiedy przyjeżdża do hoteli. Sam przyznał, że wierzy w ustalenia tygodnika. – Jedni wierzą w sztuczną mgłę, puszki i głosy z wiadra, ja wierzę red. Tomaszowi Lisowi – podkreślił.
CZYTAJ TAKŻE:
Piotr Duda obala 14 kłamstw Newsweeka. „Być może jest to aspekt osobistej zemsty pana Lisa”
Polecamy Komisja Zbigniew Ziobro
Wiadomości
Tysiące demonstrujących nad Sekwaną. Francuzi nie chcą cięć budżetowych proponowanych przez nowy rząd
Die Welt: Odszkodowania dla żyjących polskich ofiar II wojny światowej powinny być wypłacane natychmiast
Najnowsze

Mierzymy wysoko – poznajcie imiona naszych kamer. Oficjalne oznaczenie!

Nieudana próba otrucia byłego syryjskiego dyktatora. Baszar al-Asad wyszedł już ze szpitala w Moskwie

Parys: obszary strategiczne na Bałtyku powinny być pilnie monitorowane z powietrza
