– Niemieckie elity nie potrafiły się zdobyć na żaden realny sprzeciw, nie potrafiły uczynić niczego nawet w obliczu oczywistej dla każdego racjonalnie myślącego człowieka klęski swojego państwa, swojego narodu – mówił w Białymstoku prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas obchodów 75. rocznicy spalenia przez Niemców Wielkiej Synagogi.
Kaczyński wspominał w Białymstoku dramatyczną historię spalenia Wielkiej Synagogi, do którego doszło 27 czerwca 1941 roku. – Wojska niemieckie, które wkroczyły do Białegostoku, dopuściły się monstrualnej zbrodni, zamordowano około 2,5 tys. Żydów, około tysiąca spalono żywcem w synagodze – mówił polityk.
Naród niemiecki winny Holokaustu
– Był to początek Holokaustu. Holokaust jako zaplanowana operacja nie był jeszcze wtedy ostatecznie postanowiony i rozpoczęty, ale ten akt można traktować jako pierwszy krok tej monstrualnej, niebywałej, ludobójczej zbrodni – mówił Kaczyński.
Jak tłumaczył, takie rocznice należy wspominać, nie tylko dla uczczenia pamięci tych, których zamordowano, ale także "żeby właściwie adresować to wszystko, co wiąże się z odpowiedzialnością, z winą”.
Prezes #PiS J.#Kaczyński składa kwiaty pod pomnikiem-kopułą Wielkiej Synagogi w #Białystok. pic.twitter.com/PDZp3hDFiV
— PrawoiSprawiedliwość (@pisorgpl) 27 czerwca 2016
– Bo to była wina państwa niemieckiego i wina narodu niemieckiego, który to państwo popierał, który popierał władzę Adolfa Hitlera. Popierał twardo aż do 1945 roku, mimo że przynajmniej od przynajmniej końca 1941 roku klęska Niemiec była przesądzona. Niemieckie elity nie potrafiły się zdobyć na żaden realny sprzeciw, nie potrafiły uczynić niczego nawet w obliczu oczywistej dla każdego racjonalnie myślącego człowieka klęski swojego państwa, swojego narodu – mówił polityk.
Jak dodał, takie zbrodnie są ostrzeżeniem dla całej ludzkości. – To jest ostrzeżenie, o którym trzeba pamiętać dzisiaj, ale trzeba będzie pamiętać także za sto, dwieście, trzysta, pięćset czy tysiąc lat, bo ta zbrodnia była rzeczywiście niebywała – mówił dalej polityk, przyznając, że również po stronie polskich obywateli oraz innych państw dochodziło do czynów haniebnych i zbrodniczych. – Ale żaden z nich, nie mógłby mieć miejsca, gdyby nie Niemcy, niemiecka agresja, gdyby nie zniszczenie państwa polskiego, które niezależnie od mankamentów gwarantowało, że do takich wielkich zbrodni nie dochodziło – dodał.
Prezes #PiS J.#Kaczyński składa kwiaty pod pomnikiem-kopułą Wielkiej Synagogi w #Białystok. pic.twitter.com/PDZp3hDFiV
— PrawoiSprawiedliwość (@pisorgpl) 27 czerwca 2016