- Byli i tacy, którzy mieli się w tym systemie znakomicie. Na ogół wywodzący się z poprzedniego systemu. I to oni próbują zanurzyć polskie społeczeństwo w sferze absurdu. Próbują porównywać kraj, gdzie jest być może najwięcej wolności w Europie z tamtym państwem, gdzie niewola wróciła 13 grudnia– powiedział dziś podczas manifestacji na pl. Trzech Krzyży prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński.
- Pamięć jest ważna, pamięć buduje wspólnotę. Pamięć o tym wydarzeniu musi trwać w narodzie, bo musi także trwać pamięć o tym, co działo się w Polsce między 1944 a 1989 r. Musimy to pamiętać, to straszne doświadczenie i ciągle przekonywać tych, którzy nie do końca nie uświadamiają sobie, z czym mieliśmy do czynienia, czym był komunizm, czym była kolonialna zależność od ZSRR, czym był ustrój, który gwałcił wszystkie prawa – mówił w czasie manifestacji Prawa i Sprawiedliwości w 35. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego Jarosław Kaczyński.
- Mamy dziś do czynienia w Polsce z wielką, pozytywną zmianą. Mamy rząd dobrej zmiany – rząd Beaty Szydło. Mamy uparte dążenie do tego, by Polska się zmieniła – by stała się nieporównywalnie bardziej niż przedtem sprawiedliwa, by oszukańczy mechanizm rozdziału dóbr został złamany – dodał Kaczyński.
- Ta zmiana napotyka na wściekły opór tych, którzy tracą. Ogromna większość społeczeństwa była przez ten system poszkodowana, traciła swoje szanse, miała mniej niż mieć mogła, była traktowana niesprawiedliwie i pogardliwie. Ale byli i tacy, którzy mieli się w tym systemie znakomicie. Na ogół wywodzący się z poprzedniego systemu. I to oni próbują zanurzyć polskie społeczeństwo w sferze absurdu. Próbują porównywać kraj, gdzie jest być może najwięcej wolności w Europie z tamtym państwem, gdzie niewola wróciła 13 grudnia – stwierdził szef PiS.
- Musimy o tym absurdzie mówić i go rozumieć. On ma naiwnych wprowadzić w błąd, a w ludzką świadomość wlać poczucie swego rodzaju zbanalizowania stanu wojennego i komunizmu. Bo skoro wtedy było podobnie jak teraz, to w gruncie rzeczy nic takie strasznego się nie działo. Nie wolno się nam na to godzić, musimy protestować, mówić o tym, przekonywać innych. Musimy wiedzieć, po co to wszystko jest robione, całe to szaleństwo, gigantyczne oszustwo, obrażanie każdego dnia – wyliczał Kaczyński.