Marcin Świrski, szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, zaprotestował przeciw "poniżaniu i ograniczaniu prawa do wypowiedzi" przez Jerzego Fedorowicza (PO), Przewodniczącego Senackiej Komisji Kultury i Środków Przekazu.
W piśmie skierowanym do Fedorowicza, Marcin Świrski napisał: "Dziękuję za zaproszenie na posiedzenie senackiej Komisji Kultury i Środków Przekazu zwołanego w dniu 23 stycznia 2024 roku w celu rozpatrzenia ustawy budżetowej, w tym w części dotyczącej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz Krajowego Instytutu Mediów.
Informuję Pana Przewodniczącego, iż postanowiłem nie uczestniczyć w tych obradach, co w sposób bezpośredni wiąże się z Pańską tendencyjną i bezpodstawną decyzją o przerwaniu mojej wypowiedzi podczas posiedzenia Komisji obradującej 17 stycznia, odebraniu mi prawa głosu mimo wcześniejszego udzielenia i zaproszenia do przedstawienia stosownej informacji. Poprzez tę decyzję nie tylko uniemożliwił mi Pan moją wypowiedź, ale chciał Pan wpłynąć na kształt i zakres przedstawianych przeze mnie informacji na tak istotny temat jak aktualna sytuacja w mediach publicznych po podjęciu bezprawnych uchwał przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Wyrażam zatem zdecydowany sprzeciw wobec poniżania i ograniczania prawa do wypowiedzi ustawowemu reprezentantowi konstytucyjnego organu państwa, jakim jest Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, niezależna od władzy ustawodawczej i wykonawczej.
Wskutek Pańskich obraźliwych komentarzy i Pańskich arbitralnych decyzji, na znak protestu zmuszony zostałem do opuszczenia obrad Komisji, co nigdy dotychczas nie miało miejsca.
O moim stanowisku informuję nie tylko Pana Przewodniczącego, ale również Panią Marszałek Senatu RP, przekazując do wiadomości niniejsze pismo."