KE grozi uruchomieniem art. 7 wobec Polski. Co to oznacza w praktyce?
– Zmiany w systemie sprawiedliwości znoszą niezależność sądów w Polsce i pogłębiają zagrożenie dla rządów prawa – mówił podczas dzisiejszej konferencji prasowej Frans Timmermans, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej. Jak dodał, komisja „jest już bardzo blisko zastosowania przeciwko Polsce artykułu 7 traktatu unijnego”.
Artykuł 7. Traktatu o Unii Europejskiej ustanowiony został na wypadek naruszenia przez państwo członkowskie wartości Unii. To tzw. opcja atomowa, na końcu której kraj może być objęty sankcjami.
POWAŻNE NARUSZENIE WARTOŚCI UE
Art. 7. Stwierdzenie przez Radę ryzyka poważnego naruszenia przez Państwo Członkowskie wartości Unii:
Rada Europejska, stanowiąc większością 4/5 swoich członków po uzyskaniu zgody Parlamentu Europejskiego może stwierdzić, że istnieje wyraźne ryzyko poważnego naruszenia przez państwo członkowskie wartości, o których mowa w artykule 2. Przed dokonaniem takiego stwierdzenia Rada wysłuchuje danego państwa członkowskiego i, stanowiąc zgodnie z tą samą procedurą, może skierować do niego zalecenia.Jeśli kraj nie dostosuje się do zaleceń, Rada Europejska jednomyślnie podejmuje decyzję o tym, że państwo członkowskie dopuściło się naruszenia wartości.
Zastosowanie art. 7 umożliwi nałożenie na kraj członkowski – w tym wypadku Polskę – sankcji, łącznie z zawieszeniem głosu ukaranego kraju w Radzie Europejskiej. Żeby takie sankcje weszły w życie, potrzebna jest aprobata pozostałych 27 krajów UE.