W moim przekonaniu PiS chce wprowadzić państwo policyjne i wyznaniowe pod płaszczykiem socjalu, który zabrano lewicy – stwierdził Dariusz Joński.
Rzecznik SLD mówił w Polsat News, że nie chce żyć w państwie rządzonym przez partię Jarosława Kaczyńskiego. Dodał, że w jego przekonaniu realnym premierem byłby wówczas prezes PiS, a nie Beata Szydło.
– Ja nie chcę w takim państwie żyć. Nie wyobrażam sobie rządzenia wspólnie z Kaczyńskim i PiS. Obawiam się drugiego Orbana w Warszawie – przekonywał.
Joński tłumaczył, że boi się Polski rządzonej przez Jarosław Kaczyńskiego, który jego zdaniem, zamieni kraj w państwo policyjne i wyznaniowe.
– Jak słyszę polityków PiS, którzy mówią, że będą pisać ustawy pod dyktando kościelnych hierarchów, jak widzę elekta Dudę ciągle w kościele, to sądzę, że wyjazdowe posiedzenia rządu PiS będą odbywać się na Jasnej Górze – stwierdził rzecznik SLD.
CZYTAJ TAKŻE:
Napieralski: To są ostatnie dni niektórych polityków
Tomczyk: Wyjazdowe posiedzenia rządu również w następnej kadencji