Gościem programu „Prosto w oczy” w Telewizji Republika była Joanna Borowiak (PiS), która skomentowała sprawę toczącą się wokół KNF oraz Leszka Czarneckiego. Posłanka w rozmowie porównała jak jest w stanie działać rząd PiS, a jak funkcjonowało "papierowe państwo" PO.
Na początku rozmowy, posłanka odniosła się do pojawiającego się w niektórych mediach określenia „afera KNF” wskazując, że byłaby ostrożna z używaniem tego słowa.
- Co wiemy? Jest publikacja w prasie. Jest szybka rezygnacja szefa KNF, premier ją przyjmuje i zaczyna działać prokuratura – podsumowała posłanka.
Joanna Borowiak, zestawiła decyzje podejmowane takich sytuacjach z decyzjami poprzedniego rządu.
- W jaki sposób postępował lub nie postępował rząd PO. Tam była np. afera gdzie 18 tys. Polaków straciło oszczędności warte 850 mln złotych - w Amber Gold. Ówczesny premier nic nie zrobił. I afera VAT-owska, którą zajmuje się komisja. W sprawie Amber Gold komisja przesłuchała 140 świadków – to były prawdziwe afery które przez ówczesny rząd nie zostały wyjaśnione i ukrócone. Od razu powinno być śledztwo, natychmiastowe działanie ówczesnego premiera. To pokazuje jak teoretyczne, papierowe było państwo, za czasów rządów PO – podkreśliła Borowiak.
Redaktor Wierzejski, rozmawiający z posłanką zastanawiała się, czy można wskazać cechy wspólne dla afer Amber Gold i VAT. Posłanka PiS stwierdziła, że obie, toczyły się przy pewnym przyzwoleniu, które mogło byś spowodowane bagatelizującym podejściem PO.
- Pewne przyzwolenie na to, by działy się takie rzeczy. PO ma chyba zbyt bagatelizujące podejście. Pozwala by czołowi przedstawiciele władzy, mieli wiedzę na ten temat i nie działali. W przypadku afery VAT słyszymy taśmy, na których czołowy współpracownik Tuska podaje wręcz przepis na to jak wyłudzać VAT. To ówczesny najbliższy człowiek premiera. Panowie dzielą się wiedzą i dają przepis jak to zrobić. 260 mld. Złotych państwo na tym straciło. To Polacy stracili na tym pieniądze - podkreśliła.
- Chciałam powiedzieć, że między innymi z uszczelnienia VAT, możemy realizować program 500 plus. PO nie miała na to pieniędzy bo nie chciała ich mieć – dodała.