W oświadczeniu kieleckiej policji czytamy, że "czynności przeprowadzone przez policjantów nie były prowadzone na polecenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, jak też Komendanta Głównego Policji".
"Mając na uwadze konieczność prawidłowego zabezpieczenia centralnych obchodów Święta Niepodległości, zaplanowanych na dzień 11 listopada 2016 roku na terenie Warszawy, policjanci diagnozują zagrożenia jakie mogą wystąpić na terenie stolicy, jak również na trasach dojazdu na uroczystości. Wiąże się to z troską o bezpieczeństwo osób wyjeżdżających do Warszawy oraz zapewnieniem im bezproblemowego dojazdu i powrotu oraz miejsc parkingowych.
W związku z czynnościami jakie policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach podjęli w dniu 3 listopada 2016 r. w Biurze Poselskim Posła Piotra Liroya-Marca w Kielcach należy podkreślić, że nie były one prowadzone na polecenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, jak też Komendanta Głównego Policji. Nie były one czynnościami procesowymi prowadzonymi na polecenie innych organów, a wynikały jedynie z własnej inicjatywy policjantów zbierających rzetelne informacje, które mogą mieć wpływ na bezpieczeństwo podczas uroczystości.
Jak ustalono, policjanci w trakcie prowadzonej rozmowy z pracownikami biura, okazali legitymacje służbowe oraz przedstawili cel swojej wizyty. Cała rozmowa przebiegała spokojnie, a po jej zakończeniu policjanci pozostawili dane kontaktowe w celu wymiany informacji.
Tego samego dnia funkcjonariusze rozmawiali z przedstawicielami wielu instytucji, wymieniając informacje na temat wyjazdu zorganizowanych grup do Warszawy. Rozmowy te miały charakter pomocowy i wiązały się w szczególności z zapewnieniem bezpieczeństwa wszystkim uczestnikom obchodów."