– Stanisław Krzyżek wpisał się złotymi zgłoskami w dzieje Polski; jestem przekonany, że jego nazwisko zapadnie w pamięć przyszłych pokoleń - mówił w czwartek podczas uroczystości pogrzebowych Stanisława Krzyżka prezes PiS Jarosław Kaczyński.
W wieku 86 lat zmarł Stanisław Krzyżek, który przez osiem lat przewodził grupie, która publicznie przed Pałacem Prezydenckim modliła się o wyjaśnienie katastrofy smoleńskiej. Msza żałobna odbyła się w kościele parafialnym Wniebowzięcia NMP w Warszawie-Zerzniu.
Zawsze gotowy do "służenia sprawie"
Prezes PiS podczas uroczystości pogrzebowych, które odbyły się w czwartek mówił, że Stanisław Krzyżek był zawsze gotowy do "służenia sprawie".
– Przyszedł taki czas, w którym ta służba przybrała szczególny charakter, to była służba modlitewna, a jednocześnie służba, która była przeciwstawieniem się złu, wielkiemu złu, które ukazało się w naszym kraju po smoleńskiej tragedii - powiedział prezes Kaczyński.
– Robił to z determinacją i odwagą, która każe nam by powiedzieć przede wszystkim słowa wdzięczności wielkiej, wobec niezwykłego człowieka, wdzięczności i wiecznej pamięci o panu Stanisławie, wiecznej pamięci o kimś, kto w późnych latach życia wpisał się w dzieje nie tylko swojej rodziny i środowiska, ale wpisał się w dzieje Polski, wpisał się złotymi zgłoskami - podkreślił Kaczyński.
Prezes PiS: pamięć o Stanisławie Krzyżku nie przeminie
Prezes PiS wyraził przekonanie, że pamięć o Stanisławie Krzyżku nie przeminie. – Będziemy o nim pamiętać dzisiaj i w kolejnych latach. Jestem przeświadczony, że to nazwisko, ta osoba zapadnie w pamięć także przyszłych pokoleń i to nie tylko w wymiarze środowiskowym, ale także tym szerszym - powiedział.
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęło 96 osób w tym prezydent RP Lech Kaczyński i jego małżonka Maria. Polska delegacja zmierzała na uroczystości w 70. rocznicę zbrodni katyńskiej.