Jarosław Kaczyński: W Katyniu i Smoleńsku zginęły polskie elity
Podczas piątkowego uroczystego odsłonięcia pomnika „Memento-Smoleńsk” w Budapeszcie, prezes PiS Jarosław Kaczyński podziękował wszystkim dzięki którym ten pomnik powstał. Przypomniał także jak ważną postacią był dla Polski Lech Kaczyński oraz podkreślił wagę przyjaźni Polsko-Węgierskiej. - Ten pomnik jest niczym innym jak właśnie takim pięknym gestem, który ma umacniać naszą przyjaźń – stwierdził Kaczyński.
Jarosław Kaczyński zaznaczył, że jeśli przyjaźń między narodami ma trwać, potrzebne jest jej umacnianie czemu służy nowo odsłaniany pomnik. Zaznaczył także, że powiązanie tragedii Smoleńska z tą, która miała miejsce w Katyniu.
- Przyjaźń Polsko-Węgierska ma bardzo głębokie korzenie. Sięga wgłąb historii obojga narodów. Przyjaźń między narodami jeśli ma być też teraźniejszością, musi być umacniana i odnawiana. Ten pomnik jest niczym innym jak właśnie takim pięknym gestem, który ma umacniać naszą przyjaźń. Pięknym gestem także dlatego, że Ci którzy go budowali wiedzą, pamiętają o tym iż tragedia smoleńska wiąże się także ściśle z tragedią Katynia. Ta wspólna pamięć jest niezwykle ważna. Ten pomnik jest wyrazem tej wspólnej pamięci. Bez wspólnej pamięci nie ma jedności, przyjaźni i współpracy narodów, nie ma czegoś trwałego – podkreślił prezes PiS.
Jarosław Kaczyński podkreślił także, jak wielka rolę w naszym życiu odgrywali Ci, którzy zginęli w tej katastrofie. Wskazał że polegli reprezentowali różne opcje, ale wielu z nic było związanych z kierunkiem nazywanym dobrą zmianą.
- W Katyniu i Smoleńsku zginęły polskie elity, to łączy te dwie tragedie; wśród tych elit był prezydent Lech Kaczyński, który był szczególnie ważnym człowiekiem dla dobrej zmiany. Jego droga polityczna, udział w wydarzeniach 68 roku, współtworzenie wolnych związków zawodowych później działalność w solidarności, zbudowała podstawę dla wszystkich przedsięwzięć, które miały na celu zmianę kierunku w którym idzie Polska. (...) Nic, co dziś buduje zmiany w naszej ojczyźnie, nie mogłoby powstać bez niego. Także nie mogłaby powstać partia PiS. Dlatego jestem szczególnie wdzięczny, że jest tu jego płaskorzeźba. Że został uwzględniony w tym pomniku – podkreślił.
Prezes Pis podkreślił także wagę Viktora Orbana oraz całych Węgier w budowaniu przyszłej europy
- Nie da się dziś myśleć o przyszłości europy jeśli nie pamięta się o Węgrzech, Orbanie i Fideszu. Nasza obecna przyjaźń to też wspólna droga. Droga ku temu by nasze narody były wolne i mogły decydować same o swoich losach wewnętrznych. Ale to nie jest droga przeciwko Europie, to wskazanie Europie właściwej drogi. Rola premiera Orbana w tym przedsięwzięciu jest ogromna. Dziś jego nazwisko jest znane na całym świecie. Wiem, że nie zabiega o sławę a o Węgry i przyjaźń tego regionu oraz to by Unia Europejska stała się wielką siłą. Ta siła musi opierać się na sile państw narodowych. Na narodowej solidarności i dobrowolnej współpracy - stwierdził.
Prezes #PiS J. #Kaczyński w #Budapeszt: Pomnik ten jest pięknym gestem, który ma umacniać naszą przyjaźń. pic.twitter.com/0vqtnf2CsX
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) 6 kwietnia 2018
Najnowsze
Washington Times o rządach Tuska: Romanowski pierwszym uchodźcą politycznym od 1989
Odszedł ostatni żołnierz „Parasola”. Generał Zbigniew Rylski ps. „Brzoza” miał 102 lata
Prezydencki projekt odrzucony przez Sejm. Politycy koalicji 13 grudnia nie chcą ścigać za banderyzm