Małopolska kurator oświaty Barbara Nowak podpadła niedawno swoją wypowiedzią na temat szczepionek, które określiła mianem „eksperymentu”. Wyraziła też sprzeciw wobec obowiązku szczepień dla nauczycieli. Mimo oświadczenia Rady Medycznej, domagającej się dymisji kurator oświaty, poseł PiS Janusz Kowalski stanął w jej obronie, mówiąc, że jest „ością w gardle lewactwa”.
Oświadczenie Rady Medycznej
„Negowanie wartości szczepień przeciw COVID-19 przez osoby pełniące funkcje publiczne jest niedopuszczalne i winno skutkować utratą stanowisk publicznych” - zakomunikowała w poniedziałek Rada Medyczna.
„Jakiekolwiek twierdzenia podważające ten fakt nie tylko nie mają żadnego uzasadnienia naukowego, ale zniechęcając do szczepień zwiększają liczbę ofiar pandemii. W tym kontekście Rada Medyczna uważa, że negowanie wartości szczepień przeciw COVID-19 przez osoby pełniące funkcje publiczne jest niedopuszczalne i winno skutkować utratą stanowisk publicznych” - dodano w oświadczeniu.
Kurator nie zostanie odwołana
Krytycy kurator domagają się jej dymisji, lecz wewnątrz obozu Prawa i Sprawiedliwości brakuje woli do podjęcia tak drastycznej decyzji:
„Nie będzie dymisji. Pani kurator rzeczywiście tu niefortunnie się wypowiedziała, ale uważamy, że to nie jest powód do odwołania” –mówił wicemarszałek oraz szef klubu PiS Ryszard Terlecki.
„Jest ością w gardle lewactwa”
Głos w sprawie małopolskiej kurator zabrał poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski:
„W mojej ocenie pani kurator absolutnie nie powinna być odwołana. Swoją dotychczasową służbą dla Rzeczpospolitej na polu edukacyjnym wystawia sobie jak najlepsze świadectwo” – powiedział polityk na antenie telewizji wPolsce.
„Jest oczywiście taką ością w gardle całego tego lewactwa, które chce indoktrynować polskie dzieci” – dodał.
CZYTAJ: Małopolska kurator przeprasza za nieodpowiedzialne słowa na temat szczepień