Goścmi Rafała Ziemkiewicza w programie "Salonik polityczny" byli Agaton Koziński, Stanisław Janecki oraz Łukasz Warzecha. – Bezpośrednia obecność premiera Morawieckiego w mediach zachodnich to duża zmiana na naszą korzyść. Jeśli samemu przemawia się do odbiorcy, wówczas ten ma pełniejszy obraz - mówił Janecki.
Nowy rząd Prawa i Sprawiedliwości
– Zostało dobrze przyjęte, że będzie pewien spokój i pozwala premierowi zbudować wizerunek w oparciu o expose. Pojawił się też napięty kalendarz z ważnymi osobami. Do stycznia muszą zbudować przeświadczenie, że decyzja o nowym premierze była decyzją dobrą - mówił Janecki.
– Premier Morawiecki zaproponował utworzenie czterech nowych instytucji. To będzie komunikat wobec przedsiębiorców. Premier potrzebuje instrumentów, które pomogą mu w komunikacji z tymi ludźmi. Obecnie widać, że Platforma Obywatelska i Nowoczesna są dużo poniżej standardów wyznaczonych przez siebie w 2015 roku - odniósł się Koziński.
– PO i Nowoczesna dostali w 2015 roku 4,7 mln głosów. Co to oznacza? Jakaś liczba elektoratu przeciwnego PiS-owi pozostała w domu. To jest klucz do odpowiedzi co stanie się dalej. Czy opozycji uda się powtórzyć sukces opozycji? - pytał Warzecha.
"W Polsce leży 250 miliardów rezerw"
– Mateusz Morawiecki już jako bankowiec w 2013 roku ogłosił manifest. Oprócz kapitalistycznych państw, rewolucje cywilizacyjną przeprowadziły wyłącznie państwa, które miały duży udział kapitałowy u siebie. W związku z tym to jest świadome zagranie. W Polsce leży 250 miliardów rezerw. Zarówno potężni i drobni przedsiębiorcy myślą, że państwo da im zarobić - dodał Janecki.
– Nieprzypadkowo wymieniłem Izrael… znam to państwo. Tam istnieją instytucje, które promują eksport Izraela na całym świecie. Przez sieć takich instytucji udało im się rzeczy totalnie socjalistyczne przekształcić na świetnie funkcjonujące firmy - dodał.
– 30 milionowym załataniem luki podatkowej Morawiecki już zasłużył sobie na krzesło premiera - zaapelował Koziński.
– Już są efekty. Rozmowy z Macronem, Junkerem… Jarosław Kaczyński trafnie rozpatrzył sytuację. Wypadła z Unii Europejskiej Wielka Brytania więc nie mamy się o kogo opierać. Głównym zadaniem premiera Morawieckiego jest zmiana stosunków wobec Niemiec i Francji. Premier wie jak można nas dotknąć, nie tylko przy układaniu budżetów. Wie jak reprezentować Polskę w środowisku europejskim - podkreślił Janecki.
Jak będą wyglądać nasze stosunki z Niemcami?
– Na minus działa na pewno brak doświadczenia. Beata Szydło po dwóch latach już dobrze się orientowała. Tusk słusznie zauważył, że Bruksela jest trudnym miejscem dla osób nieobytych. Trzeba znać metody działania Komisji Europejskiej. Pytanie jak się ustosunkujemy wobec Berlina. Nawet, jeśli w Berlinie powstanie jakiś rząd, nadal nie będzie funkcjonował tak jak powinien. Mateusz Morawiecki może mieć problem z partią. Będzie miał władzę nad rządem, jednak może mieć problem z Prawem i Sprawiedliwością - sugerował Warzecha.
– Bezpośrednia obecność premiera Morawieckiego w mediach zachodnich to duża zmiana na naszą korzyść. Jeśli samemu przemawia się do odbiorcy, wówczas ten ma pełniejszy obraz - podsumował Stanisław Janecki.
Najnowsze
Antygenderowa Kemi Badenoch liderem Partii Konserwatywnej w Wielkiej Brytanii
Skandaliczny wywiad dziennikarki TVP. Internauci są oburzeni!
Wrona: kondycja szpitali miejskich w Częstochowie jest katastrofalna
Sawicki: wszystko, co robi obecny rząd, podyktowane jest wzmacnianiem niemieckiej racji stanu