Polacy wciąż największym zaufaniem obdarzają prezydenta Andrzeja Dudę, Pawła Kukiza oraz Beatę Szydło. Z kolei Mateusz Morawiecki wyprzedził w rankingu Jarosława Kaczyńskiego. Nieznacznie wzrosło też zaufanie do innych polityków PiS oraz Grzegorza Schetyny, który znalazł się nad Ryszardem Petru. Spadek zaufania odnotował jedynie Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) – czytamy w najnowszym sondażu IBRiS przeprowadzonego dla portalu Onet.pl.
– Najnowszy pomiar zaufania nie przynosi wielu zmian – czytamy w raporcie IBRiS.
Liderem nadal pozostaje Andrzej Duda. Drugie miejsce zajmuje Paweł Kukiz, który znajduje się na nim drugi miesiąc z rzędu i jest najwyżej notowanym politykiem opozycji. Na trzeciej lokacie, tak jak przed miesiącem, uplasowała się premier Beata Szydło.
Mateusz Morawiecki wyprzedził Jarosława Kaczyńskiego. Lider Prawa i Sprawiedliwości notuje niższą pozycję w rankingu i wraca w okolice środka stawki.
IBRiS zauważa, że problemy zdają się mieć politycy partii opozycyjnych. Wszyscy oprócz Pawła Kukiza znaleźli się w drugiej części rankingu. Pogorszenie stopnia zaufania zanotował lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, który jeszcze pod koniec grudnia był w jednym z liderów rankingu
RANKING IBRiS:
Andrzej Duda
Paweł Kukiz
Beata Szydło
Mateusz Morawiecki
Jarosław Gowin
Jarosław Kaczyński
Zbigniew Ziobro
Barbara Nowacka
Władysław Kosiniak-Kamysz
Antonii Macierewicz
Grzegorz Schetyna
Ryszard Petru
Adrian Zandberg
Włodzimierz Czarzasty
Mateusz Kijowski
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
[AKTUALIZACJA] Wszedł na pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej z przedmiotem, który przypomina broń [WIDEO]
Amerykańskie media demaskują Tuska: oskarżył Trumpa, że jest rosyjskim agentem! Polsce grozi izolacja na scenie międzynarodowej!
Najnowsze
Michalak: Możemy być z siebie dumni
[AKTUALIZACJA] Wszedł na pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej z przedmiotem, który przypomina broń [WIDEO]
Amerykańskie media demaskują Tuska: oskarżył Trumpa, że jest rosyjskim agentem! Polsce grozi izolacja na scenie międzynarodowej!
Co, jeśli Trump stwierdzi, że na scenie politycznej jest tylko miejsce dla jednego Donalda?