– Byłam w Polsce kiedy odbywało się zamieszanie pt. „Polska na czarnej liście Ameryki”. To była totalna bzdura. To pokazuje jak prasa może manipulować. Moim zdaniem nadano temu wielką wagę, a nie było w tym prawdy – powiedziała dla Telewizji Republika Irena Lasota.
„Gdyby zwykli Niemcy, Polacy, Ukraińcy, Austriacy i Francuzi nadal robili zakupy w żydowskich sklepach, chodzili do żydowskich lekarzy, to być może nie doszło by do Ostatecznego Rozwiązania (Zagłady). By przeciwstawić się pełznącemu totalitaryzmowi nie musimy dziś rzucać się pod gąsienice czołgów. Potrzebujemy tylko odrzucić tę grę” - pisał Jonathan Weisman w New York Times.
– Dyskusja ostatnich miesięcy pokazała, że najwięcej dyskutują ci co najmniej wiedzą. To wszystko się skleja w jeden obraz. Ostatni czas pokazuje, że chyba trzeba mieć licencje, aby rozmawiać na te tematy. Zauważyłam, ze nawet sprawy komunizmu są bardzo nieznane. Młodzi ludzie nie rozumieją co znaczą pojęcia cenzury, partii komunistycznych czy totalitaryzmu. Nie wiedza, że kiedyś istniał jeden mechanizm gazety, która była wydawana pod różnymi tytułami. To jest przerażające – mówiła nam Irena Lasota.
Stany Zjednoczone są przeciwne budowie gazociągu Nord Stream 2. Mało tego, firmy zagraniczne związane z tym projektem mogą być wystawione na amerykańskie sankcje. „Pamiętamy co Rosja zrobiła w przeszłości wobec Ukrainy, zakręcając kurek gazociągu w środku zimy, przez co wiele ukraińskich rodzin nie miało ogrzewania, nie mogło przygotować posiłków. Naszym zdaniem jest to po prostu niegodziwe” - mówiła rzeczniczka Departamentu Stanu Heather Nauert.
– Amerykanom nie podobał się również pierwszy gazociąg. Wszelkie zawierzenia Rosji i kontrolowanie dopływu gazu budziło zawsze wiele problemów i dyskusji. Ameryka jest wolnym krajem,gdzie biznesy mogą działać tak jak im jest wygodnie i opłacalnie. Polityka się zmieniła – od rozpadu Związku Radzieckiego. Nord Stream 2 byłby całkowitym potwierdzeniem tego, że Rosja decyduje o tym kto ma ciepło w domach w Europie. Oczywiście chodzi też o względy polityczne – powiedziała Lasota.
– Rosja czasami działa tak, aby nikt nie widział kto jest agresorem jak ws. Bandery, ale czasami akcje mają pokazać, postraszyć i nauczyć. To jest wielowarstwowa działalność, która często przynosi skutki – podkreśliła nawiązując do otrucia Skripala i jego córki Julii.
Donald złożył podczas rozmowy telefonicznej gratulacje Władimirowi Putinowi z okazji wygrania wyborów prezydenckich - poinformował Biały Dom w komunikacie.
– Tutaj zarysowała się pewna niezgoda. W dniu, w którym Trump zadzwonił do Putina przed nim leżała kartka, która mówiła nie gratulować Putinowi zwycięstwa – on zrobił inaczej. W tym samym dniu ta notatka wyciekła do prasy, to świadczy o tym, że nie wszyscy się zgadzają z jego poglądami. Pentagon bardzo głośno mówi o tym co robi Rosja i naciska na prezydenta, aby podjął bardziej surowe kroki w kierunki Rosji. Wiele ważnych osobistości potępiło prezydenta Trumpa za gratulacje w kierunku Putina. Niepokoi nas to, że Trump naprawdę bardzo lubi mocnych liderów. To jest o tyle satyryczne, że ani Chiny, ani Rosja nie zwraca uwagi na politykę zagraniczną. Putin nie będzie miał jakichkolwiek powodów, aby odnosić się ciepło do polityki amerykańskiej – oceniła na antenie Telewizji Republika Irena Lasota.
– W polityce zagranicznej kongres może kontrolować prezydenta. Zawsze pozostają mechanizmy, które mogą pozwolić, aby prezydent i jego działania zostały ograniczone. To nie są tylko sprawy moralne i polityczne. To, że demokraci wygrywają bardzo osłabia wpływy prezydenta Trumpa na partię republikańska – zaznaczyła.
– Byłam w Polsce kiedy odbywało się zamieszanie pt. „Polska na czarnej liście Ameryki”. To była totalna bzdura. To pokazuje jak prasa może manipulować. Moim zdaniem nadano temu wielką wagę, a nie było w tym prawdy. W przypadku Polski główne organizacje żydowskie w tym konflikcie kierują się swoimi dawnymi kontaktami z Polską i nie uważają, że Polska powinna być ocenzurowana. To troszkę zakrawa na patrzenie poprzez pryzmat konspiracji. USA są ogromnym krajem, który ma bardzo dużo interesów w Polsce, dlatego Polska zawsze będzie sojusznikiem Stanów Zjednoczonych – powiedziała.
– Polska jest bardzo mocnym krajem – pamiętajmy o tym.
Jak przywrócić ludzkie relacje polsko-izraelskie?
– Trzeba poprawić dobre imię polskie. Te relacje nie są takie złe. Nie można przesadzać i dawać się nabierać. To wszystko jest bardziej nadymane przez media – dodała Lasota.