Nazistowskie kule nie rozróżniały, czy ktoś jest lewicowy, czy prawicowy – napisał na Twitterze w dniu 81. rocznicy wybuchu II wojny światowej były kandydat na prezydenta Szymon Hołownia. Wpis wywołał falę komentarzy. „Aha. To nie Niemcy zabijali, tylko nazistowskie kule same wystrzeliwały się z nazistowskich karabinów” – komentują internauci.
Były prezenter TVN napisał na Twitterze, że „pamięć pierwszego września nie jest własnością PiS”. „Nazistowskie kule nie rozróżniały, czy ktoś jest lewicowy, czy prawicowy. Wierzący, czy niewierzący. Poglądy nie miały znaczenia, mordowano jak leci. Wyciągnijmy z tego wreszcie wnioski. Albo będziemy razem, albo nas nie będzie” – oznajmił polityk.
Na takie słowa ostro zareagowali internauci. „Nie było nazistowskich kul, były niemieckie” – czytamy we wpisie pod postem Hołowni. „Wybiela Niemców, on chciał być prezydentem Polski” – napisał inny.
Pamięć pierwszego września nie jest własnością PiS. Nazistowskie kule nie rozróżniały, czy ktoś jest lewicowy, czy prawicowy. Wierzący, czy niewierzący. Poglądy nie miały znaczenia, mordowano jak leci. Wyciągnijmy z tego wreszcie wnioski. Albo będziemy razem, albo nas nie będzie.
— Szymon Hołownia (@szymon_holownia) September 1, 2020
Po krótkim czasie Hołownia w następnym wpisie odniósł się do komentarzy. „Komentarze pod ostatnim twittem boleśnie ilustrują to, co w nim napisałem. Upamiętniamy dziś jedną z największych tragedii, jaka wydarzyła się w dziejach Polski. Dla was to jest moment, żeby skakać do gardła? Bo nazwałem niemieckich zbrodniarzy nazistami?” – czytamy.
Komentarze pod ostatnim twittem boleśnie ilustrują to, co w nim napisałem. Upamiętniamy dziś jedną z największych tragedii, jaka wydarzyła się w dziejach Polski. Dla was to jest moment, żeby skakać do gardła? Bo nazwałem niemieckich zbrodniarzy nazistami?
— Szymon Hołownia (@szymon_holownia) September 1, 2020
We wtorek mija 81 lat od wybuchu II wojny światowej, która była największą i najkrwawszą wojną w historii ludzkości. Polska, której żołnierze uczestniczyli w większości kampanii wojennych na frontach całego świata, poniosła relatywnie największe straty i szkody demograficzne spośród wszystkich państw walczących i okupowanych. Do dzisiaj rozmiar strat i zakres represji nie jest dokładnie znany; historycy szacują, że Polska straciła ok. 5,9 mln swoich obywateli.