Terroryści stracili już praktycznie całe terytorium w Syrii i Iraku, więc szukają nowych sposobów na szerzenie swojej nienawiści. Wezwanie kobiet do ataku pojawiło się w arabskiej gazecie ISIS. Nakazano im przejąć schedę po ich mężach i wspomożenie wysiłków w dalszym zabijaniu.
Dzisiaj, w kontekście walki przeciwko Państwu Islamskiemu, konieczne stało się, aby muzułmańskie kobiety wypełniły swoje obowiązki na wszystkich frontach wspomagając mudżahedinów w ich walce. Szykujcie się na obronę religii przez poświęcenie się Allahowi – cytuje gazetę "Independent".
Do tej pory zabraniano kobietom jakiejkolwiek walki. Ich zadaniem było wychodzenie za mąż za bojowników, szerzenie propagandy, opieka nad dziećmi, ich indoktrynacja czy egzekwowanie prawa. Na wezwanie kobiet do walki muszą przygotować się też międzynarodowe służby. Do tej pory to bowiem mężczyźni byli brani pod uwagę jako terroryści i to ich lepiej sprawdzano. Kobiety były przez ten czas nieco bardziej poza radarem służb. Teraz już wiadomo, że także one będą aktywnie wspierać dżihad.