IPN odpowiada na atak "Gazety Wyborczej"
![Skandal finansowy w CSNE za czasów Ruchniewicza? Szef Instytutu Pileckiego może mieć spore problemy](/sites/default/files/styles/responsive_16_9_600w/public/2025-02/wazne_11.jpg?h=c74750f6&itok=rlYL4Cgv)
Prezes IPN Karol Nawrocki, popierany przez PiS kandydat na prezydenta, wydał 800 tys. zł na podróże po świecie - informuje "Gazeta Wyborcza". "Wielu zadań składających się na realizację aspektów misji Instytutu nie sposób wykonać zdalnie i wymagają one obecności przedstawiciela IPN, dlaczego nie miałby nim być Prezes?" - odpowiada IPN.
"Jako prezes IPN Karol Nawrocki zwiedził kawał świata. Jako dyrektor Muzeum II Wojny Światowej jeszcze większy" – podała w środowym wydaniu "Gazeta Wyborcza". "Hawaje, Japonia, Chiny, Australia, Nowa Zelandia – to dorobek podróżniczy Karola Nawrockiego jako dyrektora Muzeum II Wojny Światowej. Gdy w 2021 roku został wiceprezesem, a potem prezesem IPN, również latał w dalekie kraje, m.in. do: Zimbabwe, Meksyku, Argentyny. Zrobił też oblot Stanów Zjednoczonych. Podróże Nawrockiego kosztowały podatnika prawie 800 tys. zł. Gdy stał na czele Muzeum – 463 tys., a gdy przeszedł do IPN – ponad 326 tys. zł. Tu jednak jego kadencja jeszcze się nie skończyła" - pisze dziennik.
IPN mocno odpowiada
W przesłanym komunikacie Instytut Pamięci Narodowej odniósł się do tych zarzutów:
"W odpowiedzi na artykuł +IPN Travel, czyli jak Karol Nawrocki za pieniądze publiczne zwiedził kawał świata+ (wyborcza.pl z 7.02.2025 r.), które zostały powtórzone w tekście tej samej autorki pt. +Nawrocki na Hawajach+ (Gazeta Wyborcza z 12.02.2025 r.) musimy uświadomić Pani Redaktor to, co oczywiste, czyli ustawowe zadania Instytutu Pamięci Narodowej, oraz to, co powinno być oczywiste, czyli potrzebę oraz celowość ich realizacji".
W komunikacie IPN podkreślono:
"Ustawa o IPN zobowiązuje Instytut m.in. do +upowszechniania wyników swojej pracy oraz badań innych instytucji+ a także +stanowisk i opinii dotyczących najważniejszych dla Narodu Polskiego wydarzeń+, prowadzenia +działalności edukacyjnej, wystawienniczej i wydawniczej+, +promowania wiedzy o udziale Polaków i ich formacjach wojskowych na frontach walk+, +przeciwdziałania rozpowszechnianiu w kraju i za granicą informacji i publikacji o nieprawdziwych treściach historycznych, krzywdzących lub zniesławiających Rzeczpospolitą Polską lub Naród Polski+, jak również +upamiętniania historycznych wydarzeń, miejsc oraz postaci w dziejach walk i męczeństwa Narodu Polskiego+ – wymagając tego, uwaga, +w kraju i za granicą+".
W kwestii obowiązków nałożonych ustawowo na IPN w komunikacie poinformowano:
"Ponieważ wielu spośród zadań składających się na realizację aspektów misji Instytutu – otwarcia wystawy, odsłonięcia pomnika czy udziału w panelu dyskusyjnym – nie sposób wykonać zdalnie i wymagają one obecności przedstawiciela IPN, dlaczego nie miałby nim być Prezes? Czy wykluczają to przepisy prawa lub praktyka podobnych instytucji? Naszym zdaniem wręcz przeciwnie".
IPN podał również dane liczbowe o odbiorze społecznym działań IPN na całym świecie oraz informacje o nawiązanych kontaktach z podobnymi instytucjami na świecie oraz organizacjami polonijnymi.
Źródło: PAP
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X