Przejdź do treści
I co? Wielkiej rzezi dzików jakoś nie było…
wikipedia/ Przykuta (talk) / CC BY-SA 3.0

Jeszcze na początku stycznia naukowcy, aktywiści ekologiczni i politycy opozycji przekonywali nas, że jeżeli nie zatrzymamy odstrzału dzików w Polsce, to temu gatunkowi grozi zagłada. Tymczasem dziki mają się nadal u nas bardzo dobrze, a ich obecność wiąże się z problemami. Ostatnio zwierzę zaatakowało i ciężko raniło dwóch pracowników zakładu usług leśnych w Malechowie w woj. zachodniopomorskim. Według wstępnych danych w styczniu nie odbyła się żadna rzeź dzików, a liczba zabitych osobników zamknie się w kilku tysiącach.

Z dzikami nie ma żartów. Wie o tym każdy myśliwy, który spotkał się z tym groźnym zwierzęciem oko w oko. Dzik, który wydaje się owłosioną wersją budzącej sympatię świni, gdy wpadnie w szał, potrafi bez trudu pokonać człowieka.

W Polsce wielokrotnie dochodziło do śmiertelnych wypadków spowodowanych przez te zwierzęta. W 2016 r. w Kurozwękach dzik zabił kobietę. W 2010 r. podczas polowania ranny odyniec zabił 29-latka, pomocnika myśliwego. Do ostatniego ataku doszło w minionym tygodniu. Dzik zaatakował dwóch pracowników Zakładów Usług Leśnych w okolicy Malechowa. Mężczyźni w wieku 35 i 39 lat, pracujący w lesie, odnieśli ciężkie rany. Ranni zostali również ratownicy, którzy udzielali im pomocy. Pracownicy ZUL są hospitalizowani, ale lekarze są dobrej myśli.

W ostatnich tygodniach do opinii publicznej przedostało się kilka informacji o agresywnych dzikach, które atakują mieszkańców miast. Takie wypadki z pewnością będą się zdarzały częściej, bo zwierzęta te chętniej pojawiają się w pobliżu człowieka. Praktycznie opanowały już przedmieścia, gdzie mogą liczyć na darmowe jedzenie w śmietnikach, a nierzadko są dokarmiane przez ludzi.

 

Czytaj więcej w dzisiejszej "Codziennej".

Serdecznie polecamy piątkowe wydanie „Codziennej”.

Więcej na naszej stronie https://t.co/1HYRtWiDJA #GPC pic.twitter.com/cVdOke5Bkm

— GP Codziennie (@GPCodziennie) 7 lutego 2019
Jacek Liziniewicz / Gazeta Polska Codziennie

Wiadomości

Zła i dobra wiadomość. Co z Wrocławiem?

Wrocław czeka ale nie ludzie. Bez wytchnienia umacniają wały

Uruchomiono dwa kolejne poldery zalewowe pod Wrocławiem

Usuwanie skutków powodzi. Jakie uprawnienia ma twój pracodawca?

Zmarł Toto Schillaci, bohater mistrzostw świata 1990

Libicki: Henning-Kloska wykazała się całkowitym brakiem wyczucia

Nie wstyd panu, panie Donaldzie?

Kosztowniak: Chaos, dezinformacja, degrengolada i upadek - tak w sytuacji kryzysowej działa Tusk

Szokujące słowa ekologa! Niemiecki wywiad werbował do protestów przeciwko budowie zbiorników retencyjnych!

Trump i Duda spotkają się w Amerykańskiej Częstochowie – kluczowe wydarzenie przed wyborami w USA

Dzisiaj informacje TV Republika

Dlaczego luksusowy resort w Jeleniej Górze przerwał wał powodziowy?

Kowalski: Tusk powinien być natychmiast zdymisjonowany

Myślano, że obok wiecu Trumpa są materiały wybuchowe. Policja wkroczyła do akcji

Jak doszło do eksplozji pagerów Hezbollahu?

Najnowsze

Zła i dobra wiadomość. Co z Wrocławiem?

Zmarł Toto Schillaci, bohater mistrzostw świata 1990

Libicki: Henning-Kloska wykazała się całkowitym brakiem wyczucia

Nie wstyd panu, panie Donaldzie?

Kosztowniak: Chaos, dezinformacja, degrengolada i upadek - tak w sytuacji kryzysowej działa Tusk

Wrocław czeka ale nie ludzie. Bez wytchnienia umacniają wały

Uruchomiono dwa kolejne poldery zalewowe pod Wrocławiem

Usuwanie skutków powodzi. Jakie uprawnienia ma twój pracodawca?