Sebastian Kaleta, warszawski radny PiS i wiceminister sprawiedliwości, chce, by prezydent miasta Rafał Trzaskowski wyjaśnił związki ratusza z Mariuszem Kozakiem-Zagozdą. Chodzi o doniesienia tygodnika "Sieci" o stronie "Sok z Buraka". Jej twórca ma pracować jednocześnie w Platformie Obywatelskiej i stołecznym ratuszu.
Kaleta powiedział w niedzielę na konferencji prasowej przed warszawskim ratuszem, że jeśli informację Sieci okażą się prawdziwe i jeśli potwierdzi się to, co napisały media, Platforma Obywatelska mimo, iż mówi o chęci porozumienia między Polakami, prowadzi skrajnie odmienne działania - "okazałoby się, że instytucjonalnie sieje nienawiść".
Przypomniał, że przed rokiem podczas kampanii w wyborach na prezydenta Warszawy Patryka Jakiego informował, że w internecie dzieją się nieprawdopodobne rzeczy, jeśli chodzi o szerzenie nienawiści, puszczanie fałszywych informacji i robienie tego na gigantyczną skalę, ponieważ były to sponsorowane treści na Facebooku. - Niestety dzisiaj widzimy, że te pytania, które zadaliśmy rok temu, prowadzą do Platformy Obywatelskiej - dodał. Przypomniał, że wówczas pytał i prosił Platformę Obywatelską, by zajęła stanowisko w tej sprawie, ale nie odpowiedziała.
"Dlatego dzisiaj stanowczo żądam, żeby Rafał Trzaskowski wyszedł jutro rano na konferencję prasową i oświadczył, dlaczego Mariusz Kozak-Zagozda jest w warszawskim ratuszu".
Kaleta chce też, by prezydent Warszawy odpowiedział, czy miał wiedzę o działaniach Kozaka-Zagozdy w profilu SokzBuraka w kampanii samorządowej i obecnie oraz, czy wydawał dyspozycje, jak ma być prowadzony ten profil.
- Czy Rafał Trzaskowski - krótko mówiąc - uczestniczył, bądź nadzorował systemowe sianie nienawiści w internecie - mówił Kaleta. W jego ocenie profil ma charakter "wielkiej nienawiści, emocji, fałszu" i nastawiania "Polaków przeciwko Polakom, warszawiaków przeciwko warszawiakom".