Handel bronią na olbrzymią skalę. W tle WSI
Przez Prokuraturę Krajową zostało wszczęte śledztwo w sprawie Pierre Dadaka, który w 2012 roku zajmował się sprzedażą broni Sudanowi Południowemu w czasie trwania wojny domowej.
Z ustaleń "Gazety Polskiej" wynika, że w cały proceder miała być zaangażowana polska firma, która sprzedawała Kałasznikowy do Sudanu. Miała mieć powiązania z nieistniejącą już Wojskową Służbą Informacyjną.
W czasie procederu Dadak był przedstawicielem koncernu zbrojeniowego Bumar (obecnie Polski Holding Obronny).
Do tej pory nie wiadomo jaką rolę odegrały polskie służby specjalne i dlaczego Dadak mógł swobodnie działać na terenie naszego kraju.
Przypomnijmy, że niespełna miesiąc temu, hiszpańska policja zatrzymała biznesmena polskiego pochodzenia w luksusowej willi na Ibizie. Postawiono mu zarzuty nielegalnego handlu bronią, prania brudnych pieniędzy oraz oszustw podatkowych.
Sprawa jest w toku.
Wiadomości
Jarosław Kaczyński ostrzega: mamy do czynienia ze stanem, w którym niepodległość Polski jest zagrożona
Ordo Iuris chce wyłączenie prof. Środy z orzekania ws. socjologa, który chciał "zwalczać katotalibów"
Sójka alarmuje o działaniach Koalicji Obywatelskiej wymierzonych w Fundusz Medyczny. "Chcą go ograbić"
Najnowsze
Dworzec Centralny zamknięty w czasie Marszu Niepodległości. "PRLowska szkoła utrudniania życia"
Sabalenka kończy sezon jako liderka rankingu WTA
Kontakty z Rubcowem, spotkania ze Szmydtem. Żurek w otoczeniu ruskich szpiegów