Hambura: Musimy zrobić coś własnego, polskiego, w samym sercu Berlina
Gościem Marcina Bąka w programie "Wolne głosy" był mec. Stefan Hambura. – Marsz 11 listopada też się odbił echem w stolicach europejskich i również wiele zostało powiedziane, głównie mijając się z prawdą. Unia wspiera też prawa mniejszości. Być może warto było o to zawalczyć. Niestety wspierają wyłącznie mniejszości sprzyjające - przedstawił standardy Unii Europejskiej mec. Hambura.
Odwołanie Ryszarda Czarneckiego ze stanowiska wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego
– Jako prawnik pytam o podstawę prawną. Nie do końca wiemy na jakiej podstawie dokonano tej zmiany. To decyzja wyłącznie polityczna. Jeśli chodzi o spór dwóch europosłów pochodzących z Polski, warto by sami rozstrzygnęli to między sobą. Marsz 11 listopada też się odbił echem w stolicach europejskich i również wiele zostało powiedziane, głównie mijając się z prawdą. Unia wspiera też prawa mniejszości. Być może warto było o to zawalczyć. Niestety wspierają wyłącznie mniejszości sprzyjające - tłumaczył mec. Hambura.
Brak rządu w Niemczech. Nadchodzi wielka koalicja?
– To nie pierwsza tak objętościowa umowa koalicyjna. Jeszcze tylko SPD musi zatwierdzić to porozumienie. Wszystko wskazuje na to, że dojdzie do koalicji, ale nie rzucałbym słów na wiatr. Z początkiem marca będziemy znali rozstrzygnięcie. Pan Schulz na stanowisku szefa MSZ nie jest zbyt korzystnym rozwiązaniem dla Polski - mówił.
Polski akcent w sercu Berlina
– My sami powinniśmy na nieruchomości w Berlinie, która należy do polskiego Skarbu Państwa, wybudować polskie centrum. Obok tej nieruchomości przechodzą dziesiątki tysięcy ludzi. Jeśli teraz tego nie wykorzystamy, stracimy ostatnią szansę. Stwórzmy polską narrację.To robiłoby wrażenie. W Niemczech mało kto wie, że za pomoc Żydom groziła śmierć całej rodziny. To byłby wkład w polsko-niemieckie stosunki. Jeśli pan Schulz zostanie szefem MSZ, nie będzie już o czym mówić. Apeluje do Pana Premiera: Polskie Centrum w Berlinie - podsumował mecenas.