Halicki: Prezydent wyświadczył Kamińskiemu niedźwiedzią przysługę
Wyciągnęliśmy wnioski z błędów popełnionych w latach 2005-2007. Jeżeli jakaś partia uzyskuje zwycięski mandat, powinna przejąć największą część odpowiedzialności za państwo – mówił w "Politycznej Kawie" Maks Kraczkowski. Z kolei Andrzej Halicki i Paweł Piekarczyk komentowali ułaskawienie Mariusza Kamińskiego.
– Jeżeli takie jest oczekiwanie wyborców, to jestem zadowolony, że odpowiedzialność za Polskę spoczywa w rękach jednej partii – oświadczył Andrzej Halicki. – Dzisiaj rzeczywiście jest czas na realizację obietnic i będziemy patrzeć jak to będzie wyglądać – zapowiedział.
Komentując zamieszanie wokół Trybunału Konstytucyjnego polityk PO stwierdził, że działania PiS w tej sprawie są sprzeczne tzw. pakietem demokratycznym, który obiecywano opozycji. – Kwestia Trybunału jest dla zwykłych obywateli pewnie mniej istotna niż 500 zł na dziecko, ale chciałbym zaznaczyć, że w pierwszych decyzjach nowej ekipy widać arogancje władzy – oświadczył Halicki.
Były minister administracji i cyfryzacji odniósł się także do sprawy ułaskawienia Mariusza Kamińskiego. Byłego szefa CBA i trzech innych funkcjonariuszy Biura prezydent ułaskawił we wtorek. Halicki stwierdził, że Kamińskiemu wyświadczono "niedźwiedzią przysługę", nie dając możliwości rozwiązania tej sprawy przed sądem.
– Urządziliście wokół tej sprawy hucpę polityczną – stwierdził z kolei Paweł Piekarczyk. Jego zdaniem Kamiński walczył z korupcją i realizował zadanie, które nie oburzają zwykłych ludzi. – Jest między nami różnica nie tyle polityczna, ile dotycząca akceptacji poziomu zła w życiu publicznym. W tej sprawie nie mamy chyba o czym rozmawiać – zaznaczył publicysta. – Sprawa toczyła się przed sądem i nie została dokończona. Kamiński ma wyrok i nie uzyskał uniewinnienia na drodze sądowej – odpowiedział Halicki.