W Jadowie w powiecie wołomińskim doszło do absurdalnego zdarzenia. Mężczyzna postanowił rozwiązać konflikt rodzinny przy pomocy koparko-ładowarki, którą przyjechał na posesję szwagra. Teraz Dariuszowi S. za popełnienie przestępstw przeciwko mieniu, wolności, życiu i zdrowiu, oraz działalności instytucji państwowej może grozić kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Mężczyzna postanowił rozwiązać konflikt rodzinny przy pomocy koparko-ładowarki, którą przyjechał na posesję szwagra.
Mężczyzna zaczął taranować budynki gospodarcze i sprzęt rolniczy - przewrócił przyczepy, rozrzutnik i opryskiwacz.
Policjanci, którzy przybyli na miejsce próbowali uspokoić mężczyznę i przekonać go, żeby wysiadł z koparki. To jednak jeszcze bardziej rozzłościło 46-latka. Mężczyzna manewrując łyżką maszyny zaczął kierować koparkę w kierunku mundurowych.
Funkcjonariusze widząc, że sytuacja wymyka się spod kontroli wyjęli broń i przestrzelili opony w koparce.
46-latek został zatrzymany. Badanie alkomatem wykazało 2,68 promila w jego organizmie.
Mężczyźnie za popełnienie przestępstw przeciwko mieniu, wolności, życiu i zdrowiu, oraz działalności instytucji państwowej może grozić kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
<–PAGEBREAK–>