— To pomnik ludzi, którzy walczyli o wolną Polskę, należy im się szacunek i pamięć. To miejsce czci, a nie happeningów — mówił członek Solidarności Stoczni Gdańskiej na antenie Telewizji Republika. Karol Guzikiewicz był gościem specjalnego wydania #RepublikaNaWkacje z Gdańska, gdzie trwa rocznica podpisania Porozumień Sierpniowych.
– Dzięki tamtym wydarzeniom, dziś mamy wolną Polskę, o którą tak walczyliśmy. Chcemy, żeby to, co jest na postulatach na Placu Solidarności, w całości się dopełniło. Komuna i tak by padła. Wiedzieli to wszyscy, nawet Ci, którzy ją tworzyli. Ważne jednak, że dzięki nam, dzięki Solidarności, padła o wiele wcześniej – mówił gość specjalnego wydania programu #RepublikaNaWakacje.
Jak dodał Guzikiewicz, "wiele postulatów z tamtych czasów ma inny wymiar, ale tłumacząc na nowy język znajdą odzwierciedlenie w dzisiejszym świecie". – Postulat 13. jest niezwykle ważny. Obecnie żyje w naszym kraju armia ubeków, ponad 50 tys. osób, które walczą o normalne emerytury. Trzeba im to odebrać. Trzeba doprowadzić Polskę do normalnego stanu, a wiemy dziś, kto był kim, dlatego trzeba ich zwalczyć – dodał.
– Na uroczystości zapraszamy wszystkich. Jeśli Komitet Obrony Demokracji nie będzie nas zagłuszał, jest mile widziany. Natomiast jeśli będą prowokować i przeszkadzać, organizator ma prawo zawiadomić służby policyjne, które zapewnią porządek. Składać kwiaty może każdy. Zrobił to Lech Wałęsa i nikt nie protestował. Ale trzeba robić to godnie i z rozwagą. Nie tak, żeby było głośno, a tak, żeby uczcić pamięć cichych bohaterów – mówił gość Ryszarda Gromadzkiego.
– Postkomuna w Polsce jest ogromna. Ci ludzie mówią, że Solidarność jest zła i fałszywa. Ci sami ludzie mają wielkie pieniądze od państwa, a cisi bohaterzy nie otrzymują takiej pomocy. Ci, którzy walczyli o wolną Polskę nie otrzymują pieniędzy, a Ci, którzy nasz kraj niszczyli, otrzymują i narzekają, że mają ich za mało – zaznaczył członek Solidarności Stoczni Gdańskiej.
"Bądźmy razem, pod — dla nas — świętym pomnikiem Poległych Stoczniowców. Bez podziałów, bez prowokacji, bez hałasu i huku. To pomnik ludzi, którzy walczyli o wolną Polskę, należy im się szacunek i pamięć. To miejsce czci, a nie happeningów" – apelował.