Groźny wypadek z udziałem kontrowersyjnych fasiągów. "Z wozu spadła jedna osoba"
Ok. godz. 10 w rejonie parkingu na Palenicy Białczańskiej przed szlakiem nad Morskie Oko spłoszyły się dwa konie ciągnące wóz z turystami. Jeden z mężczyzn został ranny.
Konie, które przygotowane były już do wyruszenia w stronę Morskiego Oka wystraszyły się i ruszyły w przeciwną stronę, w kierunku parkingu samochodowego. Uderzyły w budkę, w której nabywa się bilety wstępu do Tatrzańskiego Parku Narodowego.
- Według pierwszych informacji spłoszyły się dwa konie. Z wozu spadła jedna osoba, która doznała urazu barku. Na miejsce dociera patrol policji - informowała o godz. 10:40 Agnieszka Szopińska z zakopiańskiej policji.
POSŁUCHAJ RELACJI ŻONY I SIOSTRY POKRZYWDZONEGO
Tatrzański Park Narodowy wystosował w tej sprawie specjalny komunikat.
Dziś w godzinach porannych na Palenicy Białczańskiej doszło do zdarzenia z udziałem zaprzęgu konnego. Z niewiadomych przyczyn konie spłoszyły się i zaczęły uciekać w stronę punktów wejściowych. Uderzyły w puste budki, w których prowadzona jest sprzedaż biletów. Dwie osoby zostały lekko ranne, pozostałe nie odniosły żadnych obrażeń. Na wozie w tym czasie znajdowało się 10 osób. Na miejsce zdarzenia zostały wezwane służby: karetka pogotowia, policja, weterynarz oraz Straż Parku, które prowadzą swoje czynności. Wozak zachował się poprawnie, próbując zatrzymać konie, kontrola policyjna wykazała, że był trzeźwy. Badanie weterynaryjne potwierdziło, że konie nie doznały obrażeń.
Jednocześnie przypominamy, że transport konny oraz droga na której doszło do zdarzenia, znajdują się w zarządzie Starostwa Powiatowego w Zakopanem. Tatrzański Park Narodowy, nie będąc instytucją kompetentną w zakresie zarządzania tą drogą, nie ma instrumentów do wydawania zakazu poruszania się po niej zaprzęgów konnych.