Gowin o dymisji Grabarczyka: Wszystko wskazuje na to, że świadomie złamał przepisy
- Ewa Kopacz i liderzy Platformy myśleli, że ta sprawa rozejdzie się po kościach - mówił w studiu Telewizji Republika, były minister sprawiedliwości i prezes ugrupowania Polska Razem, Jarosław Gowin.
- Niesłychana buta, poczucie bezkarności - komentował zachowanie zdymisjonowanego ministra, Jarosław Gowin. - Kiedy sprawuje i kiedy kieruje jedną z najważniejszych funkcji w państwie (...) pozwala sobie na działanie w sprzeczności z zasadami - mówił polityk o Grabarczyku. - Druga rzecz to łamanie kręgosłupa prokuratorom - wskazał prezes Polski Razem. Czytaj więcej
Bronili Grabarczyka jak Świętego Franciszka
- Cezary Grabarczyk jest zapalonym snajperem i z całą pewnością wiedział, że egzamin składa się z części teoretycznej i praktycznej (...) musiał wiedzieć - tłumaczył Gowin. Jak dodał, wszystko wskazuje więc na to, że Grabarczyk o pozwolenie "postarał się w sposób nielegalny".
- Charakterystyczne było zachowanie premier Kopacz w ostatnich dwóch miesiącach (...) Ewa Kopacz schowała głowę w piasek (...) do ostatniej chwili bronili ministra Grabarczyka jak świętego Franciszka - stwierdził Gowin. Jak podkreślał, rząd oraz liderzy PO mieli nadzieję, że "sprawa rozejdzie się po kościach".
Polityk tłumaczył, że sygnałem dla Platformy Obywatelskiej, że "sprawy nie da się zamieść pod dywan" był atak ze strony mediów głównego nurtu. - Pani premier odebrała to jako sygnał, że przelewki się skończyły - dodał.
Gowin zapewnił też, że jego zdaniem w publikację kompromitujących informacji nt. ministra Grabarczyk nie był zamieszany Grzegorz Schetyna. - Ja nie sądzę, żeby Grzegorz Schetyna maczał palce w tych publikacjach, mam raczej wrażenie, że ktoś w prokuraturze miał dość - stwierdził.
Nowy minister będzie niekontrowersyjny
Gowin pozytywnie ocenił kandydaturę 37-letnie Borysa Budki na ministra sprawiedliwości, podkreślając jednocześnie, że polityk ten nie ma silnej pozycji politycznej. - Sympatyczny, młody człowiek, kompetentny, pracowity (...) bez znaczenia politycznego, będzie starał się wywiązać ze swoich obowiązków - opisywał Budkę Gowin.
Podkreślił on też, że "gdyby w polskiej polityce było więcej takich posłów, to byłaby ona lepsza". - Minister sprawiedliwości będzie niekontrowersyjny - dodał.
Gowin zwrócił jednocześnie uwagę, że odwołanie Cezarego Grabarczyka i powołanie nowego ministra zwiększa prawdopodobieństwo "zderzenia" pomiędzy premier Kopacz a Grzegorzem Schetyną, którzy będą walczyć o władzę w PO. - Bez znaczenia na rozstrzygnięcie tych wyborów (...) Ewa Kopacz i Grzegorz Schetyna zdają sobie sprawę, że jeśli każde z nich, które chce być przyszłym liderem Platformy, musi mieć decydujący wpływ na kształty listy (przed wyborami parlamentarnymi - przyp.red.) - mówił Gowin.
Czytaj więcej:
Minister Grabarczyk podał się do dymisji. "Nie wpływałem na decyzje prokuratorów"