To będzie już chyba siódmy minister sprawiedliwości za rządów PO. Większość z nich odchodziła na skutek niedopatrzeń. Obliczyłem sobie, ile wynosi średnia przeżywalność na tym stanowisko – pół roku. Od początku III RP mieliśmy 26 ministrów sprawiedliwości – mówił w „Chłodnym Okiem” Cezary Gmyz.
– Sprawa obaliła moje zdolności profetyczne – mówił dziennikarz, przypominając, że jeszcze wczoraj wieczorem prognozował, że Cezary Grabarczyk zachowa stanowisko.
Jego zdaniem, Cezary Grabarczyk nie podjął samodzielnej decyzji o dymisji.
– Myślę, że to nie była decyzja samodzielna. – Kamyczkiem, który poruszył ministra Grabarczyka była decyzja PiS-u o zawieszeniu posła Seligi –uznał.
Zaznaczył, że duży wpływ na decyzję ws. Grabarczyka mogły mieć zbliżające się wybory i chęć naprawy wizerunku partii.
– Mamy półtora tygodnia do wyborów. PiS postawił pod murem PO i wymusiła tę decyzję – mówił. – Jakby Grabarczyk zachował stanowisko, to wyszłoby, że PiS ma wyższe standardy – dodał.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Minister Grabarczyk podał się do dymisji. Została ona przyjęta przez premier Kopacz