Małgorzata Gersdorf wezwała 23 sędziów przeniesionych w stan spoczynku których dotyczy piątkowe orzeczenie TSUE, do stawienia się w SN w celu podjęcia służby sędziowskiej. Jak przekazał rzecznik SN, już dziś stawiła się część sędziów, których dotyczy postanowienie TSUE. Kolejni, mają wracać sukcesywnie. Czy wrócą naprawdę?
Po piątkowym orzeczeniu TSUE, troje sędziów Sądu Najwyższego, którzy w świetle nowych przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym przeszli w stan spoczynku, dziś powróciło do pracy. Przed gmachem sądu powitali ich oczywiście Obywatele RP.
Dzisiaj rano do SN przybyli sędziowie: Małgorzata Gersdorf, Krzysztof Rączka i Stanisław Zabłocki.
- Chcę podziękować, bo to dzięki obywatelom, że w jakimś sensie na razie jesteśmy wygrani. Zobaczymy co będzie potem, ale na razie jest dobrze. Życie jest piękne – powiedziała w rozmowie z mediami sędzia zadowolona Gersdorf.
Jak widać Gersdorf nie traci czasu i... wezwała 23 sędziów SN objętych zakresem zastosowania środków tymczasowych orzeczonych przez TSUE do stawienia się w SN w celu podjęcia służby sędziowskiej.
- Dziękuję obywatelom, w pewnym sensie na razie jesteśmy wygrani, zobaczymy, co będzie potem, ale na razie wszystko jest dobrze – stwierdziła.
Dziś m.in. minister Michał Dworczyk oraz mec. Stefan Hambura stwierdzili, że stanowisko które zajął TSUE, nie bez powodu ogłoszone było w piątek przed wyborami. Komentatorzy twierdzą, że decyzja była polityczna i miała wpłynąć na wynik wyborów.
Decyzja TSUE o zawieszeniu stosowania ustaw jest jedynie środkiem zapobiegawczym a nie ostateczną decyzją instytucji.