Gersdorf się doigrała! Tak łatwo się nie wywinie

Prokuratura chciała umorzyć sprawę gróźb karalnych, które padły z ust byłej I prezes SN Małgorzaty Gersdorf w kierunku protestujących przed Sądem Najwyższym w 2017 r. Sąd jednak nakazał jej podjęcie czynności w śledztwie.
Sprawa formułowania gróźb karalnych przez byłą I prezes SN trafiła do Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Chodziło o jej wypowiedzi z 2017 r. dotyczące manifestantów domagających się radykalnych zmian w wymiarze sprawiedliwości i protestujących przeciw uwięzieniu Zygmunta Miernika za rzucenie tortem w sędzię, która orzekała w sprawie gen. Czesława Kiszczaka. Tymczasem prokuratura umorzyła sprawę. Zażalenia na to postanowienie złożyli Paweł Zdun i Zygmunt Miernik, uczestnicy protestu przed gmachem SN.
CZYTAJ WIĘCEJ W DZISIEJSZEJ ,,GAZECIE POLSKIEJ CODZIENNIE''
Serdecznie polecamy piątkowe wydanie "Codziennej".https://t.co/1HYRtWiDJA #GPC pic.twitter.com/G3SkcMt5g9
— GP Codziennie (@GPCodziennie) 12 lipca 2018